mBank ocenia, że spowolnienie akcji kredytowej w marcu nie zaważyło jeszcze na całym I kw. 2020 r., jednak kolejne kwartały przyniosą osłabienie dynamiki kredytów, poinformował prezes Cezary Stypułkowski.
„Spodziewamy się, że spowolnienie gospodarki będzie przekładać się na osłabienie akcji kredytowej. Nie będziemy w stanie odtworzyć wolumenów kredytów w takim wymiarze, w jakim zakotwiczyły się w końcówce pierwszego kwartału” – powiedział Stypułkowski podczas wideokonferencji.
„Założenie realistyczne jest takie, że spadek aktywności w kredytach na pewno nastąpi” – dodał.
Portfel kredytów i pożyczek brutto mBanku wzrósł o 13,3% r/r i 5,3% w skali kwartału do 114,25 mld zł na koniec marca.
Sprzedaż kredytów korporacyjnych wzrosła o 39% r/r i spadła o 27% w ujęciu kwartalnym do 7,56 mld zł na koniec marca.
Sprzedaż kredytów hipotecznych wzrosła o 49% r/r i 2% kw/kw do 2,23 mld zł, zaś sprzedaż kredytów nie hipotecznych spadła o 8% r/r i o 11% w skali kwartału do 2,36 mld zł.
„Mam wątpliwości, czy klienci w tej samej skali przyjdą po kredyt gotówkowy, a po drugie, czy tym, którzy przyjdą po kredyt, będziemy mogli go udzielić ze względu na ich standing” – dodał.
Zaznaczył, że jeśli chodzi o kredyt hipoteczny, to „jesteśmy na oparach z pierwszego kwartału”.
„Część klientów będzie czekała na spadek cen mieszkań. Widzimy już, że wzrosty ze stycznia i lutego nie będą kontynuowane” – podkreślił prezes.
W jego ocenie, z punktu widzenia dynamiki kredytów dla firm istotne będzie, czy rynek, na którym działa przedsiębiorstwo szybko powróci do stanu przed epidemii.
Według prognoz mBanku dla sektora bankowego, w 2020 roku kredyty przedsiębiorstw zanotują spadek o 20,5% r/r, a kredyty gospodarstw domowych spadną o 0,8% r/r, w tym kredyty niehipoteczne spadną o 7,3% r/r, a hipoteczne wzrosną o 3,3% r.
mBank należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Bank jest notowany na GPW od 1992 roku. Aktywa razem banku wyniosły 158,72 mld zł na koniec 2019 r.
Źródło: ISBnews