Polska Grupa Energetyczna (PGE) dostrzega ryzyko niedotrzymania terminu ukończenia inwestycji w blok nr 7 w Elektrowni Turów, poinformował prezes Wojciech Dąbrowski. Pozostałe projekty inwestycyjne grupy nie są zagrożone.
„Najbardziej zagrożona inwestycja to blok nr 7 w Turowie. Terminowo realizacja jest nieco zagrożona, ponieważ część pracowników wykonawcy i podwykonawcy to pracownicy spoza Polski, a jest problem z przemieszczaniem się. Widzimy więc pewne zagrożenia, które mogłyby wpłynąć na pewne opóźnienia” – powiedział Dąbrowski podczas telekonferencji.
Zaznaczył jednak, że postęp prac sięgnął niemal 96% na koniec I kw.
„Dokładnie analizujemy tę kwestię z generalnym wykonawcą i pracujemy wspólnie, by termin został zachowany” – dodał prezes.
PGE nie widzi natomiast zagrożeń co do pozostałych realizowanych projektów inwestycyjnych.
W Elektrowni Dolna Odra planowane jest rozpoczęcie prac budowlanych jeszcze w tym roku, a inwestycja postępuje zgodnie z harmonogramem. Nie ma również zagrożeń dla realizacji projektu „Klaster” związanego z energetyką wiatrową na lądzie.
„Jeśli chodzi o projekt offshore, który z punktu widzenia grupy jest dziś najważniejszy, trwa etap negocjacji z potencjalnym partnerem biznesowym. Nie identyfikujemy ryzyk związanych z koronawirusem. Istotna jest kwestia badań geologicznych i uzgodnienie z PSE kwestii wyprowadzenia mocy – to przebiega bez zakłóceń” – wskazał także Dąbrowski.
Grupa PGE wytwarza 41% produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18%. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10%. Na obszarze dystrybucyjnym wielkości ok. 123 tys. km2 PGE obsługuje 5,5 mln klientów. Jej udział rynkowy pod względem wolumenu dystrybuowanej energii elektrycznej wynosi 25% a sprzedaży do odbiorców końcowych – 33%. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.
Źródło: ISBnews