W tygodniu przedświątecznym możliwy jest dalszy wzrost cen oleju napędowego. Ceny benzyny i autogazu powinny pozostać bardziej stabilne, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
Zgodnie z oczekiwaniami obserwujemy powolny wzrost cen oleju napędowego na stacjach. W tym tygodniu wzrosty sięgają średnio dwóch groszy na litrze, bo na większości stacji po ubiegłotygodniowych podwyżkach jego ceny pozostały stabilne. Średnio za litr oleju napędowego płacimy 4,45 zł, tj. najwięcej od marca br.
Benzyna bezołowiowa 95 po wzroście średnio o 1 gr/l, kosztuje 4,50 zł/l, a bezołowiowa 98 kosztuje 4,82 zł/l, czyli tyle co przed tygodniem. O 1 gr/l wzrosła w tym tygodniu średnia cena autogazu, do poziomu 2,18 zł/l.
Mijający tydzień na rynku hurtowym kończmy ponownie na poziomie wyższym niż ubiegły. Większą dynamikę wzrostów obserwujemy dla oleju napędowego, stąd w tygodniu przedświątecznym możliwy dalszy wzrost cen oleju napędowego. Ceny benzyny i autogazu powinny pozostać bardziej stabilne.
Ceny lutowej serii kontraktów na ropę naftową Brent wzrosły w drugim tygodniu grudnia w rejon 51 USD/bbl. W piątek 11 grudnia rano ropa Brent kosztuje około 50 USD/bbl i wydaje się, że impet wzrostowy powoli słabnie, a rynek zdyskontował już praktycznie wszystkie pozytywne informacje.
W czwartek komitet doradczy amerykańskiej FDA zagłosował za zatwierdzeniem szczepionki przeciwko koronawirusowi opracowanej przez Pfizer i BioNTech, co przybliża decyzję o dopuszczeniu do powszechnego użytku tej szczepionki w USA. Powinna ona zostać oficjalnie podjęta w ciągu najbliższych kilku dni. Nie zmienia to faktu, że nadal w krótkim okresie trudno oczekiwać większej poprawy popytowej strony rynku ropy naftowej. Natomiast reakcja rynku na dane z amerykańskiego rynku paliw wiele mówi na temat sentymentu. Dużo większy od oczekiwań wzrost zapasów paliw praktycznie został całkowicie zignorowany przez rynek. Co prawda wzrost zapasów ropy naftowej w skali tygodnia aż o 15 mln bbl/d wynikał w głównej mierze z krótkotrwałego spadku eksportu ropy do USA o 47% (z 3,5 do 1,8 mln bbl/d), ale jednocześnie rezerwy benzyn zwiększyły się w skali tygodnia 4,2 mln bbl/d a olejów 5,2 mln bbl/d.
Słabo wypadła również popytowa strona rynku amerykańskiego. Średniotygodniowy poziom konsumpcji wszystkich paliw utrzymał się na niskim poziomie 18,5 mln bbl/d, a popyt na benzyny spadł o 0,3 mln bbl/d do 7,6 mln bbl/d i jest o 1,3 mln bbl/d (14%) niższy niż przed rokiem.
Amerykańska EIA opublikowała również swoje najnowsze średnioterminowe prognozy dla rynku ropy naftowej. Zweryfikowane w górę zostały oczekiwania co do średnich cen ropy naftowej. Obecnie EIA spodziewa się wzrostu średniej ceny ropy naftowej Brent w I kwartale 2021 roku do 47 USD/bbl w porównaniu z 43 USD/bbl w IV kwartale tego roku. Prognoza ta została zrewidowana w górę o 5 USD/bbl. W IV kwartale przyszłego roku natomiast ceny ropy naftowej Brent mają wzrosnąć do średniego poziomu 50 USD/bbl. Zdaniem EIA wysoki globalny poziom zapasów ropy naftowej i nadwyżka zdolności produkcyjnych powinny jednak ograniczyć presję na wzrost cen.
Źródło: ISBnews / BM Reflex