Orlen bierze pod uwagę kilka scenariuszy rozwoju sytuacji w obszarze nawozowym, poinformował dyrektor wykonawczy ds. strategii i innowacji Konrad Jar.
„Sytuacja na rynku nawozowym jest wyjątkowo trudna, bo jesteśmy zalewani importem ze Wschodu. Musimy zastanowić się, co zrobić” – powiedział Jar podczas spotkania z dziennikarzami.
Podkreślił, że docelowo obszar nawozów w Europie będzie podlegał wymagającym regulacjom, związanym z koniecznością wykorzystywania niskoemisyjnego amoniaku.
„Docelowo będziemy musieli myśleć o imporcie amoniaku, to problem całej europejskiej branży nawozowej. Bierzemy pod uwagę kilka scenariuszy w sektorze nawozów” – dodał Jar.
Według niego, branża liczy na wprowadzenie sankcji na rosyjskie nawozy, ale nie będzie to łatwe, bo przeciwko jest cała Europa Południowa.
Grupa Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 372,64 mld zł w 2023 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.
Źródło: ISBnews