Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia (PG Silesia) może przeprowadzić weryfikację planów wydobywczych i obniżkę wynagrodzeń pracowników o 10%, co ma zagwarantować ciągłość działania kopalni do końca 2021 r., podała spółka.
„Podczas zeszłotygodniowego spotkania zarządu PG Silesia z udziałowcem dyskutowano na temat przyszłości kopalni. Na wdrożenie programu osłonowego w PG Silesia miałyby wpływ również warunki geologiczne oraz kontynuacja dobrej współpracy i zaangażowanie pracowników. W obecnej sytuacji niepewne wydaje się być poszerzenie obszaru górniczego o złoże 'Dankowice 1′, udostępnienie którego wiąże się z ogromnymi kosztami dla kopalni. Weryfikacja planów wydobywczych, dalsze wsparcie właściciela i obniżka wynagrodzeń pracowników o 10%, gwarantująca ciągłość działania kopalni do końca roku 2021, to właśnie główne wnioski ze wspomnianego spotkania” – czytamy w komunikacie.
O sytuacji przedstawiciele związków zawodowych w kopalni zostali poinformowani 4 maja. Obecnie trwają rozmowy ze stroną społeczną celem wypracowania wspólnego rozwiązania.
Sytuacja PG Silesia, podobnie jak innych zakładów górniczych w Polsce, jest obecnie bardzo trudna ze względu na to, że elektrownie i ciepłownie nie odbierają węgla, bo ich kontrahenci – głównie zakłady przemysłowe – potrzebują mniej energii. Segment energetyki konwencjonalnej znajduje się pod silną presją wysokich cen uprawnień do emisji oraz skrajnie niskich cen gazu ziemnego. To powoduje niską rentowność, na którą wpływ ma dodatkowo obecny kryzys gospodarczy zmniejszający zapotrzebowanie na energię. Wszystko to prowadzi do dalszych spadków cen energii elektrycznej, a co za tym idzie, dalszego zmniejszania się zapotrzebowania na węgiel kamienny, wyjaśniono.
„Całej branży nie pomogła również ciepła zima, w efekcie której zużyto mniej węgla, a klientom został zapas surowca. W efekcie tego zwały rosną, a wokół kopalni zaczyna wyczerpywać się miejsce na jego składowanie” – czytamy dalej.
Do tej pory w trudnych okresach PG Silesia wspierał inwestor – czeski koncern EPH. W ciągu ostatnich 10 lat właściciel przeznaczył blisko 1,5 mld zł na przywrócenie mocy wydobywczych kopalni. W tym okresie kopalnia nie wypracowała żadnego zysku, który wróciłby do inwestora. Wszystkie przekazane i wypracowane środki były wykorzystane na bieżącą działalność kopalni.
„Od samego początku działalności pod nowym szyldem finansował nas właściciel. Obecnie, biorąc pod uwagę takie kwestie, jak znaczące zmniejszenie popytu na nasz węgiel i jego bardzo niska cena na rynkach światowych, ale też szybujące ceny uprawnień do emisji CO2 czy wzmagający się kryzys ekonomiczny w całej Europie, jesteśmy zmuszeni zrewidować przyjęte wcześniej plany. To z kolei zmusza nas do skupienia się wyłącznie na planach krótkoterminowych” – powiedział prezes Jan Marinov, cytowany w komunikacie.
W obliczu nowej sytuacji i planów, PG Silesia nie jest również w stanie zaciągnąć żadnych nowych kredytów. Natomiast dla ratowania swojej sytuacji spółka ubiega się o pomoc dla pracowników w ramach tarczy antykryzysowej, podano również.
Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia jest spółką zajmującą się wydobyciem węgla kamiennego, działającą w południowej Polsce. Od 2012 r. produkuje węgiel kamienny przeznaczony głównie dla sektora energetycznego, ale również specyficzne rodzaje węgla kamiennego do sprzedaży detalicznej. Większościowy pakiet udziałów należy do czeskiego koncernu EPH.
Źródło: ISBnews