Polska Grupa Energetyczna (PGE) chce rozpocząć prace nad przystosowaniem portu w Ustce do funkcji serwisowania morskich farm wiatrowych w 2024 r., by był on gotowy w momencie uruchomienia pierwszej z farm w 2026 r., poinformował prezes Wojciech Dąbrowski.
„Planujemy rozpocząć budowę w 2024 t., musimy dostosować nabrzeże portowe do naszych potrzeb, co będzie się wiązało z potrzebą przebudowy nabrzeża i terenu przy porcie. W 2026 r,, kiedy będzie gotowa farma, musi też być gotowy port serwisowy” – powiedział Dąbrowski dziennikarzom w Ustce.
Rząd wyznaczył lokalizację portu instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych w Gdyni.
„Koncentrujemy sikę na rozmowach z portem w Gdyni, ale rozmawiamy też z portem w Gdańsku, ponieważ potrzeby inwestorów mogą być tak duże, że port gdyński nie będzie w stanie ich wszystkich obsłużyć” – wskazał prezes.
Jego zdaniem, porty w Świnoujściu lub Szczecinie mogą być brane pod uwagę po 2030 r. pod kątem kolejnego etapu budowy morskich farm wiatrowych.
PGE, PGE Baltica oraz Ustka podpisały dziś list intencyjny w sprawie możliwości utworzenia zaplecza serwisowego dla planowanych morskich farm wiatrowych w Porcie Morskim w Ustce.
PGE wraz z Ørsted realizuje budowę największej farmy wiatrowej w polskiej części Morza Bałtyckiego. Projekt Morskiej Farmy wiatrowej Baltica o łącznej mocy 2,5 GW. W ramach wspólnego projektu PGE odpowiada m.in. za wybudowanie i działalność operacyjną portu serwisowego, który stanie się bazą dla wspólnie realizowanych morskich farm wiatrowych.
Grupa PGE wytwarza 41% produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18%. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10%. Na obszarze dystrybucyjnym wielkości ok. 123 tys. km2 PGE obsługuje 5,5 mln klientów. Jej udział rynkowy pod względem wolumenu dystrybuowanej energii elektrycznej wynosi 25% a sprzedaży do odbiorców końcowych – 33%. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.
Źródło: ISBnews