Polska Grupa Górnicza (PGG) może zwiększyć wydobycie węgla w tym roku o maksymalnie 1 mln ton wobec planowanych wcześniej 23 mln ton, poinformował prezes Tomasz Rogala. Spółka koncentruje się na dostawach do najbardziej wrażliwych grup odbiorców.
„Plan to było 23 mln ton, planujemy do tego dołożyć maksymalnie 1 mln ton w tym roku, ale to zależy od wielu czynników. Jak wiadomo, trzeba to wydobyć bezpiecznie” – powiedział Rogala dziennikarzom w kuluarach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Dodał, że grupa koncentruje się na pokryciu zapotrzebowania według stopnia wrażliwości odbiorców.
„Są klienci, którzy mają alternatywne źródło – jak gaz – i są technologicznie do tego przygotowani lub mogą importować. Są też tacy, którzy jak nie dostaną polskiego węgla, to albo go kupią po bardzo wysokich cenach, albo w ogóle go nie kupią, co jeszcze pogorszy sytuację” – wyjaśnił.
Takimi odbiorcami są gospodarstwa domowe, sektor rolniczy cz elektrociepłownie zlokalizowane we wschodniej części Polski.
Zdaniem Rogali kluczowe jest jednak oszczędzanie energii i jakościowe zaspokajanie popytu.
„Renegocjacje cenowe są w trakcie. Istotny jest pewien racjonalizm i zachowania rynkowe, które jednocześnie dalekie są od zachowań spekulacyjnych” – powiedział także Rogala.
PGG jest największą firmą górniczą zatrudniającą 38,7 tys. pracowników. W 2020 roku spółka wydobyła ok. 24 mln ton węgla kamiennego i zanotowała ok. 2 mld zł straty netto.
Źródło: ISBnews