Na tle Europy Polska jest jednym z najgorzej przygotowanych państw na wprowadzenie 5G, wynika z badania Kearney 5G Readiness Index 2022. Średnia prędkość internetu w kraju jest najniższa w regionie m.in. z powodu braku dedykowanych częstotliwości, podkreślono.
„W 11 z 28 przebadanych państw znajduje się przynajmniej jeden operator z uruchomionym samodzielnym rdzeniem 5G. W Azji takiego operatora ma aż 7 krajów, natomiast w Europie jedynie Finlandia i Niemcy. Raport pokazuje też, że tylko 10 krajów udostępniło pasmo o wysokich częstotliwościach i operatorzy w jedynie 5 z nich (USA, Australia, Korea Południowa, Tajlandia, Japonia) uruchomili pełne usługi komercyjne” – czytamy w komunikacie poświęconym raportowi.
„Z badania jednoznacznie wynika, że Europa pozostaje w tyle. Jednak nie jest to nieodwracalny stan. 5G pojawi się również u nas, niezależnie od opóźnień w rozwoju tej technologii na naszym kontynencie. Kiedy kraje osiągną już stan gotowości, dla telekomunikacji kluczowa będzie czujność i skupienie, aby przygotować się na wprowadzenie 5G. Dzięki przemyślanym i dokładnym działaniom, firmy z branży i ich klienci odnotują znaczące zyski z nowej technologii” – powiedział dyrektor odpowiedzialny za Digital Center of Excellence Kearney w Warszawie Dawid Krzysiak, cytowany w komunikacie.
Według raportu, Polska nie jest gotowa na 5G. W regionie wyprzedzają nas kraje Europy Zachodniej, jak i m.in. Rumunia, i Czechy. Średnia prędkość internetu mobilnego w Polsce jest niższa niż w innych krajach w regionie z powodu braku częstotliwości dedykowanych dla 5G, stwierdzono w informacji.
„W tej chwili w kontekście 5G nie ma utartych schematów zwiększania zainteresowania klientów. Bez innowacyjnych produktów lub usług ludzie nie dostrzegą zalet tej technologii. Z tego powodu operatorzy zastanawiają się, czy zwiększanie inwestycji w 5G jest opłacalne” – dodał Krzysiak.
Źródło: ISBnews