Polska zajmuje czwarte miejsce pod względem liczby gospodarstw domowych z instalacjami fotowoltaicznymi, wynika z przygotowanego przez norweską firmę Otovo rankingu fotowoltaiki na 13 rynkach w Europie. To dowodzi rosnącego zaangażowania Polaków w rozwijanie energii słonecznej jako odnawialnego źródła energii, podkreślono.
„Polska nie tylko osiągnęła wysoką pozycję w zestawieniu, ale także wykazuje tendencję do dalszego wzrostu w dziedzinie odnawialnych źródeł energii. To może przyczynić się do przyspieszenia transformacji energetycznej w kraju. Prognozy Międzynarodowej Agencji Energii (IEO) przewidują, że do końca 2025 roku Polska osiągnie znaczącą moc 26,8 GW, co umiejscowi ją w pierwszej trójce krajów Unii Europejskiej pod względem łącznej mocy zainstalowanych źródeł energii odnawialnej” – czytamy w komunikacie.
Pierwsze miejsce w zestawieniu zajmuje Holandia, gdzie co czwarte gospodarstwo domowe korzysta z fotowoltaiki. W Belgii, która jest na drugim miejscu, dotacje na instalacje fotowoltaiczne zostały wprowadzone w 2003 roku, a w zeszłym roku rząd obniżył stawkę VAT na instalacje paneli słonecznych z 21% do 6%. W Szwajcarii i Austrii sytuacja jest podobna, kraje te mają wysoki poziom świadomości ekologicznej i akceptacji społecznej i zajmują 3. miejsce. Polska na czwartym miejscu w rankingu przygotowanym przez Otovo na koniec marca br. miała w sumie 1,24 mln mikroinstalacji fotowoltaicznych, których łączna moc wynosiła 9 350,28 MW. Niemcy, którzy uplasowali się na szóstym miejscu zaraz po naszym kraju, zaczynają łączyć różne technologie, promując zakup systemów PV w połączeniu z samochodami elektrycznymi i bateriami, podano również.
„Kraje skupiają się na tych technologiach, które najlepiej pasują do ich sytuacji. W obliczu kryzysu energetycznego w Europie, politycy skupili się na dostarczaniu dotacji konsumentom, co pomogło zwiększyć zainteresowanie zielonymi technologiami. To dotacje stanowią główny czynnik przyspieszający wzrost zainteresowania instalacjami fotowoltaicznymi. Ale nie wystarczy skupić się wyłącznie na jednej technologii. Konieczne jest wspieranie różnych opcji jednocześnie: fotowoltaiki, pomp ciepła, magazynowania energii i ładowarek do samochodów elektrycznych. Wszystkie te technologie przyczyniają się do transformacji energetycznej, pozwalając nam stopniowo uniezależnić się od paliw kopalnych – co jest szczególnie ważne w obecnej sytuacji geopolitycznej” – podsumowała Paulina Ackermann z polskiego oddziału Otovo, cytowana w materiale.
Otovo założone zostało w Oslo w 2016 roku. Sprzedało i zrealizowało tysiące projektów fotowoltaicznych w Europie. Zespół spółki tworzą inżynierowie, programiści i konsultanci techniczni z całego kontynentu.
Źródło: ISBnews