Santander Bank Polska przygotowuje się do ewentualnego podpisywania ugód z klientami posiadającymi kredyty hipoteczne w CHF, ale według zarządu ugody takie „powinny mieć szeroki konsensus rynkowy i pewność, która jest rezultatem skutków prawnych porozumień”, poinformował prezes Michał Gajewski.
Santander podał w dzisiejszym raporcie, że według stanu na koniec czerwca br. Grupa została pozwana w 6 500 postępowaniach dotyczących kredytów indeksowanych lub denominowanych do waluty CHF o wartości przedmiotu sporu 1 472 431 tys. zł, w tym znajdują się 2 pozwy zbiorowe.
„Przyrost [pozwów] w pierwszym kwartale był o 1126, w drugim kwartale o 1185, razem 2311 – liczba pozwów dla grupy. Mieliśmy 6,5 tysiąca na koniec czerwca, w samym banku to jest 4786 pozwów” – powiedział Gajewski podczas konferencji.
„To nie jest tak, że my czekamy, bo jesteśmy bardzo aktywni jeżeli chodzi o kontynuację naszych przygotowań, testów, zapytań klientów, rozwiązań technologicznych, w tym kanałów cyfrowych, procesów związanych z wdrażaniem zmian informatycznych” – powiedział prezes.
Dodał, że bank przygotowuje się do ewentualnego przystąpienia – czy to do propozycji przewodniczącego KNF, czy podpisywania ugód z klientami w innej formie.
„Dla mnie te ugody powinny mieć szeroki konsensus rynkowy i tę pewność, która jest rezultatem skutków prawnych porozumień. My jesteśmy cały czas jeszcze na etapie testów (…) na etapie rozmów z sądami, z klientami, natomiast nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na etapie podpisywania ugód z klientami” – podkreślił prezes.
Dodał, że w ocenie prawników banku jedynie ugoda podpisana przed sądem lub przy sądzie polubownych przy KNF daje pewność jej ważności.
„To jest droga, którą my najpoważniej rozważamy. Oczywiście, trudno abstrahować od wyroku, który – miejmy nadzieję – będzie 2 września, ale też widać, że ci, którzy znacznie wcześniej przystąpili do prac, też jeszcze nie są gotowi, ponieważ są te nowe rozwiązania związane z kredytem o stopie stałej, które należy zaproponować klientom” – powiedział Gajewski.
„Dla mnie niezmiernie ważna jest pewność prawa. (…) My nie chcemy się bawić w jakieś jednostkowe umowy w tym znaczeniu, że za każdym razem indywidualnie będziemy negocjować” – zaznaczył.
Dodał, że decyzja jeszcze nie zapadła.
Bank podał w raporcie iż zakłada, że zdecydowana większość prognozowanych spraw zostanie wniesiona do końca 2022 roku, a następnie liczba nowych pozwów zacznie spadać w związku z oczekiwanym uporządkowaniem otoczenia prawnego.
„Na obecnym etapie to jest cały czas jeszcze próba zaproponowania rozwiązania, które będzie szerokie, które będzie automatyczne – tak jak sugeruje KNF, dostępne szeroko w kanałach elektronicznych dla klientów” – powiedział prezes.
Na koniec czerwca Grupa Santander BP posiadała rezerwy na sprawy sporne związane z pozwami dotyczącymi klauzul umownych dla umów kredytów hipotecznych indeksowanych i denominowanych wyrażonych w walutach obcych w kwocie 833, 95 mln zł
Całkowite rezerwy na sprawy sporne oraz portfelowe stanowią 14% aktywnego portfela kredytów walutowych CHF.
Santander Bank Polska (d. Bank Zachodni WBK) należy do czołówki banków uniwersalnych w Polsce. Jego akcje są notowane na warszawskiej GPW. Głównym akcjonariuszem Santander Bank Polska jest hiszpański Santander, pierwszy bank w strefie euro i 11. na świecie pod względem kapitalizacji. Spółki z Grupy Santander Bank Polska oferują m.in. fundusze inwestycyjne, ubezpieczenia, leasing oraz faktoring. Aktywa razem banku wyniosły 229,31 mld zł na koniec 2020 r.
Źródło: ISBnews