Spadek wolumenowy sprzedaży piwa w Polsce wyniósł 1,6% r/r w 2020 r., przy czym dane te nie obejmują sektora HoReCa, podał Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie, powołując się na dane NielsenIQ. Kategoria piw bezalkoholowych przekroczyła wartość sprzedaży 1 mld zł w 2020 r., podano także.
„Według danych NielsenIQ, spadek wolumenowy sprzedaży piwa w Polsce w 2020 roku wyniósł 1,6%, przy czym dane te nie obejmują sektora HoReCa. Dane za 2020 rok pokazują, że wolumenowy spadek sprzedaży piwa najsilniej uwidacznia się w najpopularniejszym segmencie – najwięcej stracił alkoholowy lager, ulubione piwo Polaków. Jego sprzedaż spadła o 2,6%, co pociągnęło za sobą spadek całej kategorii. Od lat spada również sprzedaż piw mocnych – w 2020 roku w porównaniu do 2019 to minus 4,7% wolumenowo. Jednocześnie odnotowano wartościowy wzrost kategorii piwa na poziomie 3%, który jest efektem wzrostu ceny piwa spowodowanego wyższą o 10% akcyzą, obowiązującą od początku 2020 r. oraz wzrostem kosztów produkcji” – czytamy w komunikacie.
Średnia cena piwa rośnie od dłuższego czasu, przeciętnie o 20 gr/rocznie, co oznacza, że na koniec 2020 r. była ona aż o 8% wyższa niż na początku 2019 r., podano także.
„Podwyżka akcyzy przełożyła się na ceny piwa w sprzedaży detalicznej, podobnie jak opłata cukrowa, która uderzyła w bezalkoholowe piwa smakowe. Oprócz niej, o wzroście cen oraz wolumenowym spadku sprzedaży piwa zadecydowały inne czynniki, takie jak wysokie koszty produkcji, w tym energii oraz surowców. Dodając do tego obostrzenia związane z pandemią, po raz pierwszy od 30 lat mamy w branży do czynienia z tak trudną sytuacją” – powiedział dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie Bartłomiej Morzycki, cytowany w komunikacie.
Pomimo trudności na rynku, pozytywnym sygnałem jest podtrzymanie wzrostu segmentu piw bezalkoholowych. Już od kilku lat Polacy konsumują mniej czystego alkoholu pod postacią piwa, umacniając tym samym pozycję piw bez procentów.
„Kategoria piw bezalkoholowych w 2020 roku przekroczyła symboliczny próg miliarda złotych wartości sprzedaży. Obecny udział wartościowy piw 0% w całej kategorii wynosi 5,7% w porównaniu do 4,7% w 2019 r. Podobnie jak rok temu, oceniam segment piw bezalkoholowych jako obdarzony największym potencjałem do dalszego rozwoju. W niedalekiej przyszłości jego wartość może prześcignąć taką kategorię jak herbata ” – powiedział dyrektor komercyjny w NielsenIQ Marcin Cyganiak, cytowany w komunikacie.
Przedstawiciele branży piwowarskiej ostrożnie podchodzą do planów na najbliższą przyszłość. Prognozy gospodarcze dawno nie były obarczone takim ryzykiem błędu. Nikt nie jest w stanie przewidzieć dalszego rozwoju pandemii i skali jej oddziaływania na gospodarkę, terminów znoszenia kolejnych ograniczeń, ani tempa szczepień, podano także.
„Planowaniu nie sprzyja także niepewna sytuacja regulacyjna, w jakiej obecnie funkcjonujemy. Każda nowo wprowadzona zmiana pociąga za sobą koszty liczone w milionach złotych, a także konieczność, często nagłego, dostosowywania biznesu. Warto przypomnieć, że od początku 2021 roku część piw bezalkoholowych jest dodatkowo obciążona podatkiem cukrowym. Z ostrożnością zatem podchodzimy do robienia dalekosiężnych planów i mamy nadzieję na szybkie poluzowanie obostrzeń w branży gastronomicznej i turystycznej, oczywiście przy zachowaniu odpowiedniego reżimu bezpieczeństwa. Spodziewamy się też dalszego rozwoju kategorii piw bezalkoholowych i spadku sprzedaży piw mocnych, który obserwujemy w ostatnich latach” – powiedział prezes zarządu Związku Browary Polskie Mieszko Musiał, cytowany w komunikacie.
Pomimo niesprzyjających warunków, piwowarzy wciąż dostrzegają potencjał do zwiększenia swojego wkładu w odbudowę gospodarki narodowej po pandemii, zaznaczono.
„Pomimo spadku rynku, polskie browary zasadniczo utrzymały swój łańcuch wartości i mogą stanowić impuls do pobudzenia gospodarki i powrotu na ścieżkę wzrostu. W tym celu będziemy oczekiwali przede wszystkim stabilności regulacyjnej i podatkowej” – dodał Morzycki.
Źródło: ISBnews