Wartość akcji kredytowej w odniesieniu do kredytów hipotecznych wynosząca poniżej 40 mld zł w I-III kw. br. jest najgorszym wynikiem od 2017 r. i nie raczej nie należy spodziewać się zmiany trendu w ostatnim kwartale tego roku, uważa główny analityk Biura Informacji Kredytowej (BIK) Waldemar Rogowski.
„Dla kredytów mieszkaniowych wrzesień, podobnie jak poprzednie miesiące, był katastrofalny. Banki udzieliły tylko 7,3 tys. kredytów, co jest wynikiem najniższym od ponad 12 lat, czyli od stycznia 2010 r. W porównaniu do sierpnia br. spadek wyniósł -5,4%. W ujęciu wartościowym banki udzieliły we wrześniu kredytów mieszkaniowych na wartość 2,385 mld zł – to 71,3% mniej niż przed rokiem. Mamy więc apokalipsę na rynku kredytów mieszkaniowych. Rynek pozbawiony sterydów w postaci ultra niskich stóp procentowych i możliwości wydłużania okresu kredytowania powyżej 25 lat (wymóg do liczenia zdolności kredytowej), spada w przepaść, a dno prawdopodobnie nie jest jeszcze widoczne” – powiedział Rogowski, cytowany w komunikacie.
BIK podał wcześniej, że sprzedaż kredytów mieszkaniowych wyniosła 2,39 mld zł we wrześniu, co oznacza wzrost o 7,5% wobec poprzedniego miesiąca i spadek o 71,3% r/r.
„To co może stanowić pewne światełko w tunelu na rynku hipotek, to powolna odbudowa zdolności kredytowej, którą widzimy od kilku miesięcy. Powodem są rosnące wynagrodzenia i tylko niewielka podwyżka stóp procentowych w ostatnich miesiącach” – dodał analityk.
Wskazał, że scenariusz optymistyczny dla rynku kredytów mieszkaniowych wymagałby łącznego wystąpienia trzech czynników: spadku cen nieruchomości, wzrostu wynagrodzeń i braku dalszych podwyżek stóp procentowych. W scenariuszu pesymistycznym natomiast, gdy ceny nieruchomości utrzymają się, wynagrodzenia nie wzrosną, a stopy procentowe pójdą w górę, wówczas rynek kredytów mieszkaniowych jeszcze bardziej pogłębi spadki.
„Są to jednak już raczej scenariusze na kolejny rok. Wartość akcji kredytowej z pierwszych trzech kwartałów 2022 r. poniżej 40 mld zł jest najgorszym wynikiem od 2017 r. Nie przewiduję raczej zmiany trendu w ostatnim kwartale tego roku” – podsumował Rogowski.
Źródło: ISBnews