UN Global Compact Network Poland postuluje stworzenie podmiotu do kontroli branży hazardowej na wzór Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) – Komisji Nadzoru Hazardu. Wśród zaleceń ekspertów, które pomogą zwiększyć wpływy do budżetu i wyeliminować firmy nielegalnie działające na polskim rynku jest też m.in. zmiana sposobu opodatkowania.
„Korupcja i szara strefa to jedne z najpoważniejszych hamulców rozwoju: utrudniają wzrost gospodarczy, zwiększają koszty prowadzenia biznesu, zaburzają uczciwą konkurencję, tworzą ryzyka reputacyjne i prawne dla legalnych uczestników rynku. Zaburzają też krajowe i zagraniczne inwestycje oraz transfer technologii i nowych rozwiązań przyspieszających zrównoważony rozwój” – powiedział dyrektor wykonawczy UN GCNP Kamil Wyszkowski, cytowany w komunikacie.
Według niezależnych badań rynkowych udział szarej strefy w polskiej branży hazardowej sięga nawet 35% rynku. W swoich corocznych wyliczeniach firma konsultingowa EY, oszacowała szarą strefę w branży hazardowej na blisko 28 mld zł. Z samego tylko nieopłaconego podatku od gier hazardowych Skarb Państwa mógł ponieść straty w wysokości niemal 800 mln zł. Największa część tego nieuczciwego procederu dotyczy zakładów organizowanych przez internet, wskazano w materiale.
„Jak pokazują doświadczenia z innych branż, kluczowa dla zwalczania szarej strefy w branży hazardowej jest współpraca legalnych przedstawicieli rynku z ustawodawcą oraz administracją i organami ścigania. Nieustanny monitoring rynku i wymiana informacji między tymi podmiotami to najskuteczniejszy sposób, by przeciwdziałać zorganizowanej przestępczości w branży hazardowej. Jednak przedstawiciele legalnych, licencjonowanych bukmacherów wraz z ekspertami przygotowali dużo więcej sprawdzonych pomysłów jak skutecznie walczyć z szarą strefą” – czytamy dalej.
„W Polsce prawie 1,2 mln osób co miesiąc aktywnie gra w sposób nielegalny. W legalnej strefie mamy około 1,5 mln graczy. To pokazuje z jak ogromnym problemem mamy do czynienia. Szara strefa w naszej branży jest nadal dużym wyzwaniem, które ogranicza rozwój legalnych firm i ogranicza wpływy do budżetu państwa. Musimy patrzeć w przyszłość i podjąć konkretne działania, które ukrócą szarą strefę, zwiększą dochodu budżetu, pomogą w migracji klientów z szarej strefy do legalnych firm i zwiększą ochronę graczy” – wskazał prezes Polskiej Izby Gospodarczej Branży Rozrywkowej i Bukmacherskiej Adam Lamentowicz.
Kluczowe rekomendacje z raportu UNGC:
– wprowadzenie podatku od GGR (Gross Gaming Revenue – przychody pomniejszone o wypłacone wygrane) jest najskuteczniejszym narzędziem w walce z szarą strefą
– potrzebne jest utworzenie specjalnego podmiotu do kontroli branży hazardowej na wzór KNF – Komisji Nadzoru Hazardu
– przebudowanie systemu ścigania przestępstw hazardowych to niezbędny krok, który pozwoli na poprawienie skuteczności w egzekwowaniu kar w stosunku do nieuczciwych podmiotów działających w branży.
„Autorzy raportu wskazują podatek od GGR jako najlepsze obecnie narzędzie do zwalczania szarej strefy w branży hazardowej w Polsce. Wysokość rekomendowanego podatku jest przedmiotem dyskusji i proponowane są wspólne prace resortu finansów oraz legalnych operatorów gier hazardowych nad wypracowaniem wspólnego stanowiska, które przyczyni się do ograniczenia szarej strefy, a tym samym poprawienia sytuacji branży. Taki rodzaj opodatkowania operatorów gier hazardowych jest szeroko stosowany na świecie, a stawki wahają się w nim od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. Daje to operatorom większą elastyczność i większe możliwości bardziej efektywnego zarządzania swoim biznesem. Znacząco zwiększa też wpływy do budżetu, jest to rozwiązanie dominujące w prawodawstwie UE” – napisano w komunikacie.
„Twórcy raportu podkreślają konieczność stworzenia specjalnego podmiotu na wzór Komisji Nadzoru Finansowego, którego głównym zadaniem będzie kontrola branży hazardowej. Eksperci uzasadniają tę rekomendację coraz większą skalą działania branży hazardowej oraz coraz większym stopniem skomplikowania zagadnień, z którymi muszą mierzyć się organy państwa – nie tylko w zakresie podatków, ale także zdrowia, bezpieczeństwa publicznego czy zwalczania przestępczości zorganizowanej. Podobne komisje działają już z powodzeniem m.in. w Danii, Hiszpanii, Holandii, Norwegii i Wielkiej Brytanii” – czytamy dalej.
Zakres kompetencyjny rodzimej komisji mógłby objąć takie działania, jak:
– nadzór nad podmiotami oferującymi gry hazardowe, zarówno online, jak i stacjonarnie
– udzielanie koncesji i zezwoleń
– prowadzenie postulowanej Centralnej Listy Zaufanych Podmiotów Rynku Hazardowego, wymieniono w informacji.
Eksperci wskazują, że konieczne będzie również przebudowanie systemu ścigania przestępstw hazardowych. Według cytowanych w komunikacie danych Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), z kar nałożonych w 2022 roku w wysokości 640 mln zł, udało się ściągnąć niespełna 2 mln zł. Podobnie sytuacja wyglądała rok wcześniej – z nałożonych 462 mln zł kar wyegzekwowano nieco ponad 1 mln zł.
„Jest to często wynikiem rejestrowania działalności przez tzw. słupy, czyli osoby lub podmioty, które faktycznie nie posiadają żadnego majątku lub nie istnieją czy znikają w momencie wszczęcia kontroli. Sytuację mogłoby poprawić wprowadzenie listy podmiotów zaufanych na rynku hazardowym. Brak nieuchronności kary tylko dodatkowo zachęca nieuczciwe podmioty i niejako wyjaśnia skalę ich działalności w branży” – zakończono.
Źródło: ISBnews