Przeterminowane zadłużenie branży hotelarskiej i turystycznej wzrosło na koniec listopada 2024 r. do 1,1 mld zł – o 150 mln zł więcej niż rok wcześniej, wynika z danych BIG InfoMonitor.
„Sezon zimowy, choć przyciąga więcej turystów, nie wystarcza już, by zagwarantować firmom turystycznym i hotelom stabilne dochody na resztę roku. Wysokie zadłużenie w polskiej turystyce, napędzane zmieniającymi się preferencjami klientów, ograniczeniem wydatków przez gospodarstwa domowe i presją na obniżanie cen, jasno wskazuje na potrzebę implementacji zmian i rewitalizacji modeli biznesowych w tym sektorze” – czytamy w komunikacie.
Kolejnym ważnym źródłem problemów branży w sezonie zimowym są coraz bardziej postępujące zmiany klimatyczne. Do tego dochodzi wzrost cen energii, co stanowi dodatkowe obciążenie dla właścicieli hoteli i ośrodków narciarskich. W efekcie krótsze zimy stają się nie tylko wyzwaniem pogodowym, ale i finansowym, zmuszając branżę narciarską do szukania nowych rozwiązań, podkreślono.
Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, na koniec listopada 2024 roku przeterminowane zadłużenie branży hotelarskiej i turystycznej sięgnęło 1,1 mld zł, co stanowi wzrost o 15 proc. r/r. Za zdecydowaną większość nieuregulowanych w terminie zobowiązań (905 mln zł) odpowiadają hotele, których przedawnione tytuły należności spadły o 3,5% w skali roku, ale wciąż pozostają na bardzo wysokim poziomie. Jednocześnie liczba zadłużonych hoteli wzrosła z 888 do 989, co stanowi wzrost o około 11%.
Wg BIG warto zaznaczyć, że liczba niesolidnych dłużników w kategorii obiektów noclegowych (PKD 5520Z) wzrosła z 764 do 886, a ich łączne zadłużenie osiągnęło 114,4 mln zł. W sektorze pozostałych obiektów noclegowych (PKD 5590Z) przeterminowane zadłużenie wyniosło 10,2 mln zł, a liczba zadłużonych firm wzrosła z 92 do 114.
„W przypadku hoteli udział firm z zaległościami już w poprzednich latach był bardzo wysoki, a obecnie jeszcze wzrósł – z 7,2% w 2023 roku do 8% w 2024 roku. Powinno to być sygnałem ostrzegawczym dla podmiotów współpracujących z przedstawicielami tej branży. Ostrożność w podejściu do klienta i sprawdzanie jego sytuacji finansowej to dziś kluczowe zadanie dla firm, które chcą otrzymywać płatności na czas. W grupie obiektów noclegowych (PKD 5520Z) udział firm z zaległościami zwiększył się z 1,6% do 1,7%. Z kolei organizatorzy wyjazdów odnotowali wzrost, z 5,4% w 2023 roku do 5,5% w 2024 roku. Te zmiany są wynikiem trudnej sytuacji finansowej w tej branży, w tym wzrostu kosztów operacyjnych i rosnącej presji na płynność finansową przedsiębiorstw” – powiedział prezes BIG InfoMonitor Paweł Szarkowski, cytowany w materiale.
Polacy także często korzystają z wycieczek zorganizowanych. Touroperatorzy, w których skład wchodzą między innymi biura podróży czy piloci wycieczek, mimo że zmagali się z trudnościami finansowymi w 2023 roku, odnotowali pewną poprawę. Na koniec listopada 2024 r. zaległe zadłużenie wyniosło 56,8 mln zł, co oznacza spadek w porównaniu do 65,9 mln zł rok wcześniej. Stać za tym ma m.in. przekierowanie zainteresowania turystów w okresie zimowym na kierunki z cieplejszym klimatem.
Zadłużenie polskiego sektora hotelarsko-turystycznego to poważny sygnał o konieczności podjęcia działań restrukturyzacyjnych. Rosnące koszty operacyjne, krótszy sezon zimowy oraz zmieniające się preferencje turystów wymagają szybkiej adaptacji do nowych warunków. Przedsiębiorcy będą musieli zainwestować w innowacje, optymalizację kosztów i przyciąganie nowych grup klientów, aby uniknąć dalszych trudności finansowych w nadchodzących latach, zakończono.
Źródło: ISBnews