RedDeer.Games regularnie prowadzi rundy inwestycyjne i rozważa wejście na giełdę, jako jedną z możliwości rozwojowych, wynika ze słów współzałożyciela i prezesa spółki Michała M. Lisieckiego.
„RedDeer.Games w tej chwili jest spółką niepubliczną, ale rozważamy wiele możliwości, również notowanie. Natomiast w spółkę można zainwestować, jeszcze jest to forma spółki z o.o. i ona stale prowadzi rundy inwestycyjne” – powiedział Lisiecki podczas Inwestor Day organizowanego przez InnerValue.
Producent i wydawca gier na główne platformy ze szczególną koncentracją na Nintendo, zatrudnia ponad 50 osób i przez 4 lata działalności wydał ponad 150 gier.
„55% naszych przychodów to produkcja własnych gier, które stworzyliśmy swoimi zespołami i wydaliśmy, a pozostała część to game publishing, gdzie jesteśmy wydawcą dla innych studiów. W tym roku celujemy w ponad 7 mln sprzedanych gier. Spółka specjalizuje się w grach niedużych z obszaru casual games, ale ma jeden duży projekt w oparciu o licencję książki 'Zły’ (The Evil One) Leopolda Tyrmanda. W tej chwili także wyodrębniamy nowy podmiot Secret Games, spółkę zależną, do której przeniesiemy część naszych praw” – wymienił Lisiecki.
Wcześniej spółka podawała, że planuje pozyskać od inwestorów do 5 mln USD na finansowanie swojego największego projektu „Zły – The Evil One” oraz na dalszy rozwój modelu biznesowego firmy.
RedDeer.Games (RDG) jest producentem, ale także wydawcą własnych indie games oraz tytułów innych producentów sprzedawanych na całym świecie w modelu dystrybucji cyfrowej, za pośrednictwem dedykowanych platform, w szczególności Nintendo eShop, Microsoft Store oraz STEAM, które są największymi dystrybutorami gier i aplikacji na świecie.
Źródło: ISBnews