Wartość aktywów polskich funduszy inwestycyjnych wzrosła o ponad 5 mld zł, tj. 2,1%, m/m do 244,4 mld zł na koniec maja, podały podały Analizy oraz Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami (IZFiA).
„W maju rynki finansowe miały się dobrze, pomimo trwającej pandemii – rosła większość giełd na świecie i spadały rentowności obligacji. Również w Polsce, gdzie indeks WIG wzrósł o 4,4%, a rentowności 10-letnich obligacji skarbowych spadły o 30 pkt. baz. do 1,16%. To pomogło funduszom wypracować dobre w wyniki i w połączeniu z wysokim bilansem sprzedaży sprawiło, że aktywa netto całego polskiego rynku funduszy inwestycyjnych wzrosły o ponad 5 mld zł (+2,1%) i na koniec maja wyniosły 244,4 mld zł” – czytamy w komunikacie.
Wśród głównych segmentów funduszy, największy wzrost pod względem wartościowym odnotowano w funduszach dłużnych i akcyjnych – aktywa netto tych pierwszych na koniec maja wyniosły 93,2 mld zł, o 1,5 mld zł (+1,6%) więcej niż miesiąc wcześniej. To efekt wysokiej sprzedaży kilku renomowanych funduszy, a z drugiej strony wyhamowania odpływów z marca i kwietnia, podano także.
„Drugi miesiąc z rzędu wzrosły aktywach w funduszach akcji. Tym razem o 1,5 mld zł (+7,1%), do 22,1 mld zł. Kilkaset milionów złotych przybyło zarówno w funduszach akcji polskich, jak i zagranicznych, szczególnie w funduszach globalnych rynków rozwiniętych. Dzięki wzrostom na rynkach akcji, jak i obligacji, aktywa przyrosły również w funduszach mieszanych. Rekordowe saldo sprzedaży w połączeniu ze wzrostem cen ropy naftowej i złota wywindowało aktywa także funduszy rynku surowców” – czytamy dalej.
Według analityków, najszybciej rosnącą grupą funduszy pod względem procentowym są fundusze zdefiniowanej daty w ramach pracowniczych planów kapitałowych (PPK). Co miesiąc są zasilane stałymi wpłatami od pracodawców i pracowników. W maju wartość środków w nich zgromadzonych wzrosła o ponad jedną piątą do przeszło 1 mld zł w samych TFI (uwzględniając PTE i TUnŻ to w sumie już 1,2 mld zł).
Wśród 20 instytucji finansowych zarządzających środkami w PPK aż 16 to TFI, zaś 15 z nich jest członkami Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami (IZFiA).
„Jak wspominałam już pod koniec marca, nerwowe zachowanie inwestorów minęło bezpowrotnie. Ekonomiści również dokonują korekty swoich prognoz i miejmy nadzieję, że recesja wywołana koronawirusem będzie płytsza, niż się wszyscy obawiali. Co więcej, czas względnej izolacji, nieoczekiwana i wymuszona zmiana stylu życia spowodowała u wielu osób rewizję swojego dotychczasowego podejścia do konsumpcji. Przede wszystkim konieczne okazało się posiadanie poduszki finansowej, zabezpieczającej takie nagłe, nieoczekiwane sytuacje, które już nie tylko w skali masowej, ale indywidualnie, każdemu z nas mogą się przytrafić. Dlatego wierzę, że zmieni to sposób myślenia wielu osób i spowoduje większe zainteresowanie oszczędzaniem długoterminowym, do czego fundusze inwestycyjne są predystynowane. Bogata oferta tanich i prostych programów oszczędnościowych opartych na funduszach otwartych, gdzie nie są wymagane duże kwoty wpłat jest doskonałym narzędziem, by bez wielkiego uszczerbku dla domowego budżetu, dzięki systematyczności, zgromadzić spory kapitał” – powiedziała prezes IZFiA Małgorzata Rusewicz, cytowana w osobnym komunikacie.
Stabilizacji sytuacji pomogły programy pomocowe ogłoszone i wdrożone przez rząd i PFR. Tarcza antykryzysowa z pewnością była impulsem inwestycyjnym, co wpłynęło także na przywrócenie równowagi w sektorze funduszy, podano także.
Źródło: ISBnews