Niskie wyceny polskich akcji mogą przyciągnąć nowy kapitał na warszawską giełdę, uważa członek zarządu zarządzający funduszami Eques Investment TFI Jakub Liebhart. Według niego, amerykańskie akcje pozostają relatywnie drogie, co stawia w lepszej pozycji rynki europejskie.
„Zaczynamy nowy rok mnożnikami cena/zysk na historycznie niskich poziomach. Polska, mimo, że wyceny akcji nieco od października wzrosły, wciąż pozostaje jednym z najtańszych rynków na świecie” – powiedział Liebhart podczas spotkania z dziennikarzami.
Jego zdaniem, może to spowodować napływ kapitału na warszawską giełdę. Uważa również, że relatywnie nieco mniej atrakcyjny niż dotychczas może być amerykański rynek akcji, co stawia w lepszej pozycji rynki europejskie.
„W Stanach Zjednoczonych mamy spadek wycen do poziomów sprzed pandemii, wciąż jednak nie widzimy spadku do historycznych poziomów. Amerykańskie akcje pozostają relatywnie drogie” – dodał zarządzający.
Liebhart uważa jednak, że 2023 rok powinien być lepszy dla globalnego rynku akcji. Historyczne dane wskazują, że podczas stagflacji – czyli inflacji w USA powyżej 3% (ale spadającej) i wzrostu PKB poniżej 3% – giełdy przynoszą wysokie stopy zwrotu.
„Rok 2023 może być lepszy dla rynków akcji” – powiedział zarządzający.
Podkreślił jednak, że ze względu na pojawiające się cały czas sygnały recesyjne, i niepewność co do skali i głębokości recesji (miękkie czy twarde lądowanie) na rynkach będzie się utrzymywała ponadprzeciętna zmienność w tym roku.
Eques Investment TFI prowadzi działalność w zakresie tworzenia i zarządzania funduszami inwestycyjnymi na podstawie zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego uzyskanego w kwietniu 2007 roku.
Źródło: ISBnews