Wtorkowy powrót do gry rynku polskiego po przedłużonym weekendzie odbył się w kontekście wzrostowych sesji na rynkach bazowych.
W finale handlu w Warszawie niemiecki DAX zyskiwał 0,8 procent, a Wall Street szybowała trzema najważniejszymi indeksami na historycznych maksimach. Na tym tle kosmetyczne przesunięcie WIG20 – zwłaszcza po dobrych sesjach poniedziałkowych na świecie – może jawić się jako słabość rynku, ale rozdanie było lepsze niż wskazuje zwyżka koszyka blue chipów o ledwie 0,10 procent. W indeksie WIG20 spadki zanotowało tylko 7 walorów, a koszyk spółek o średniej kapitalizacji zyskał 0,74 procent. Również wzrost szerokiego indeksu WIG o 0,25 procent był lepszy niż zachowanie koszyka blue chipów. Stale nie brakowało zwyżek w sektorze bankowym, a spółki paliwowe – Lotos, PKN Orlen i PGNiG – zanotowały mocne wzrosty. Poprawnie, choć selektywnie radził sobie sektor spółek energetycznych. Wreszcie obraz techniczny rozdania jest czytelnie lepszy od wyniku. W przeciwieństwie do poprzednich sesji WIG20 nie wyznaczył dziś nowego minimum korekty, a popyt kolejny raz skutecznie skontrował podaż po naruszeniu przez indeks psychologicznej bariery 2400 pkt. Efektem jest potrzymanie obrazu WIG20 zawieszonego w równowadze w rejonie 2400 pkt. i związany z tym przymus czekania na decyzję rynku o kierunku wyjścia z konsolidacji. Ruch na południe będzie groził spadkiem WIG20 do strefy wsparcia w rejonie 2300-2259 pkt. Ruch na północ będzie równoznaczny z połamaniem linii dwutygodniowego, lokalnego trendu spadkowego, tożsamej z linią prowadzącą korektę. Sukces byków w tym punkcie wykresu otworzy drogę do powrotu indeksu WIG20 w rejon 2480 pkt. i testowania strefy oporów 2500-2480 pkt., która sprowokowała korektę. W trakcie kolejnych sesji warto liczyć się z impulsami z rynków bazowych oraz walut. Środkowe sesje tygodnia zdominuje reakcja rynku na decyzję Rady Polityki Pieniężnej o skali podwyżki ceny kredytu w Polsce oraz reakcja świata na to, jak przyszłość polityki monetarnej zarysuje amerykańska Rezerwa Federalna.
Źródło: DM BOŚ / Adam Stańczak