Początek IV kwartału na warszawskiej giełdzie przyniósł zaledwie wyhamowanie spadków. Jedynym pozytywem jaki pojawił się na rynku to zaskakująco szerokie i ambitne plany produkcyjne CD Projekt.
Październik rozpoczął się odreagowaniem wrześniowej wyprzedaży, co przyniosło powrót indeksu największych spółek WIG20 w pobliże kluczowego poziomu 1500 pkt., do którego sygnalnego przebicia doszło w minionym miesiącu. Jego długoterminowe znaczenie opisywaliśmy w poprzednich komentarzach. GPW poruszała się w takt giełd amerykańskich, gdzie warto odnotować rosnącą presję na Fed ze strony międzynarodowych instytucji zamartwiających się skutkami zaostrzania polityki monetarnej dla gospodarki światowej. Swoje apele w tym względzie wystosowały Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) i Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW). Wydaje się, że takie błagania o kroplówkę do Rezerwy Federalnej będą pojawiać się coraz częściej. Pozostajemy jednak przy opinii, że Fed sam wybierze timing pivotu, co oznacza że próg bólu na rynkach będzie jeszcze testowany. Już tradycyjnie pozostaje kwestia geopolityczna, która wydaje się że zaczyna być na giełdach nieco ignorowana. To nie dziwi biorąc pod uwagę, że scenariusz atomowy który ostatnio przedarł się do głównego dyskursu politycznych decydentów, jest równie przerażający, co abstrakcyjny.
Defensywa!
Należy odnotować, że pojawiają się pierwsze ostrożne komentarze o nawet pozytywnych sygnałach rynkowych. Quercus TFI od pewnego czasu wręcz odlicza do końca bessy. W innych opiniach dominuje mocno co najwyżej selektywne nastawienie do rynku. „Wrzesień potwierdził niechlubną statystykę i przyniósł przebicie czerwcowych dołków na S&P 500, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Ustabilizowanie inflacji jest priorytetem Fedu, nawet kosztem twardego lądowania. Rynek wciąż wyczekuje na rozstrzygnięcia w zakresie zmitygowania kryzysu energetycznego. W Polsce populizm ma się doskonale, a złoty się osłabia – tak jak zakładaliśmy. Strategicznie wciąż trzymamy się spółek defensywnych, niecyklicznych, niepaństwowych i o niskim współczynniku beta” – napisali analitycy biura maklerskiego mBanku w swoim miesięcznym przeglądzie zaczynając od znamiennego Defensywa!
Zobacz także: Kozłowski (Noble Securities): Po fatalnych 9 miesiącach rysuje się układ sprzyjający większemu odbiciu
CD Projekt znów włącza braindance
Pod względem informacyjnym tydzień miał jednego króla polowania – CD Projekt. Aktualizacja strategii przyniosła znacznie więcej newsów niż ktokolwiek oczekiwał. Żartobliwie komentowano, że spółka ma mnóstwo pracy nieprzerwanie do 2035 roku. Nowa saga wiedźmińska z nowymi technologiami, kontynuacja Cyberpunka, zupełnie nowe, własne uniwersum, a przy tym skup akcji.
Wygląda jakby spółka znów zaczynała hipnotyzować graczy i inwestorów w stylu braindance ze swojej gry. To chyba działa, bo kurs coraz wyraźniej odzyskuje siły, do czego przyczynia się także renesans sprzedażowy Cyberpunk 2077, oczekiwanie na next genową wersję Wiedźmina 3 i przyszłoroczne Widmo Wolności. Już w poprzednim komentarzu wskazywaliśmy, że CD Projekt może być pierwszą, wczesną jaskółką końca bessy, zwłaszcza że zachowanie kursu spółki od dłuższego czasu wyprzedza sygnały całego rynku.
Walka o wsparcia
Wśród innych spółek z indeksu WIG 20, Allegro walczy o obronę dotychczasowego minimum bessy, czyli nomen omen 20 zł. Inwestorzy nie zareagowali na utrzymanie pozytywnej rekomendacji akcji eplatformy z biura maklerskiego mBank, które wycenia walory z 50% potencjałem wzrostowym. Najwyraźniej niedawne ścięcie prognoz, ścięło także jakiekolwiek inwestorskie nadzieje, a przełamanie wsparcia będzie potwierdzeniem recesyjnych tendencji. Jeśli jednak Allegro będzie bronić tego ważnego poziomu dołączy do CD Projekt jako kolejny zwiastun dyskontowania przyszłej poprawy koniunktury.
Warto zerknąć także na sytuację bardziej tradycyjnej firmy handlowej LPP, które po publikacji solidnych wyników finansowych, kolejny raz skutecznie broni bardzo ważnego wsparcia na 8000 zł. Do potwierdzenia rosnącej siły popytu na tych akcjach potrzeba jeszcze wygenerować solidną falę wzrostową. Ocena perspektyw kolejnych okresów spółki nie jest jednak jednoznacznie pozytywna. Tymczasem największe spółki zgrupowane w segmentach finansowym i firm państwowych nie wysyłają żadnych pozytywnych sygnałów, co najwyżej nieśmiało korygując wrześniową wyprzedaż.
Kurs Livechat zyskiwał wyraźnie po pozytywnej rekomendacji, ale kurs nie może poradzić sobie z poziomem 115 zł. Gwiazda węglowej hossy Bumech walczy o zanegowanie sygnałów wejścia z bessę, co wspierały zakupy akcji przez prezesa spółki. Notowania wróciły w okolice 70 zł, a przełamanie tego poziomu trzeba będzie potraktować jako mocny sygnał chęci powrotu w strefę historycznych maksimów kursu.
Zobacz także: Kułak (Red Carpet Media Group): Działamy w popkulturze. Chcemy dotrzeć do bardzo szerokiego odbiorcy
W gamingu Simfabric przyspieszył falę spadkową po informacji, że PlayWay chce sprzedać posiadany duży pakiet akcji spółki. Od przejścia na GPW z NewConnect w sierpniu wycena Simfabric stopniała o połowę, co nakłada się na dwuletnią, dramatyczną bessę na akcjach gamedevowej firmy. Z kolei kurs akcji PlayWay nie pogłębia tegorocznych minimów bessy, ale jej zakończeniu zaczniemy dyskutować po przekonującym przełamaniu strefy 350 zł.
Zobacz także: Rokicki (Longterm Games): Jesteśmy spółką założoną przez inwestorów indywidualnych dla inwestorów indywidualnych
Dwie kreatywne spółki z małego parkietu – Bloober Team i Platige podjęły się wspólnego przedsięwzięcia w postaci ekranizacji gry The Medium. Kurs producenta gier od dłuższego czasu konsoliduje się w strefie 14-18 zł, a notowania Platige Image wykazują zwyżkującą formę. Jednak naprawdę ostra jazda ma miejsce na akcjach Cherrypick Games i The Farm51. Cena akcji pierwszej spółki odbija mocno po niedanej korekcie rajdu na fali wiadomości o współpracy z Apple. Z kolei ostatni rajd The Farm51 może mieć związek z graniem pod lepsze informacje o wynikach open bety gry World War 3. Wcześniej po udostępnieniu gry kurs spółki nurkował. W minionym tygodniu na NewConnect zadebiutował Red Carpet Media Group. Fajerwerków nie było na spadkowym rynku, ale spółka ma ambitną strategię integracji TV z internetem. W poniedziałek do gamingowej trzódki na NewConnect dołączy Longterm Games.
Sebastian Gawłowski