Ministerstwo Finansów ocenia wznowione w tym miesiącu oferty bonów skarbowych za kwestię czysto techniczną i planuje organizować przetargi takich papierów co najmniej raz w miesiącu, poinformował wiceminister finansów Jurand Drop.
„Pojawiło się w dyskursie publicznym, na czołówkach gazet itd. coś, co zwykle jest na ostatnich stronach gazet ekonomicznych. Jest to sprawa czysto techniczna i sprawa, o którą prosiły nas rynki finansowe, instytucje finansowe. […] Jest to sprawa, która zapewnia lepszą płynność instytucjom finansowym – instrument krótkiego terminu, właśnie bony skarbowe, czyli poniżej jednego roku” – powiedział Drop w Tok FM.
„I będą regularne emisje, raz w miesiącu – co najmniej raz w miesiącu, w zależności od tego, jak rynek będzie potrzebował rzeczonej płynności tj. tych krótkookresowych instrumentów finansowych, które się nazywają bony skarbowe. Natomiast to absolutnie nie jest zmiana, która jakkolwiek wpływa na dług publiczny z wyjątkiem tego, że jest lepiej zarządzany i lepiej można to czasowo rozwiązywać” – podkreślił wiceminister.
Wcześniej w styczniu Ministerstwo Finansów – po raz pierwszy od 2020 r. – uplasowało 45-tygodniowe bony skarbowe o wartości 4 880 mln zł (popyt wyniósł 7 130 mln zł) plus 752 mln zł w ramach sprzedaży dodatkowej.
Źródło: ISBnews