Inwestorzy w USA wystraszyli się nieudanego podejścia pod historyczne szczyty. Niepewność na rynkach wzrosła, co przełożyło się na trudny poranek dla polskich akcji. Pocieszeniem może być niewielka aktywność inwestorów w Warszawie.
Amerykańskie indeksy szybko poradziły sobie z paniką omikronową i w kilka sesji wróciły na wysokie poziomy. Wczoraj miała jednak miejsce nieudana próba kontynuacji wzrostów, która obróciła się w istotne spadki. One rzutują na atmosferę na świecie od otwarcia rynków azjatyckich. Polskie akcje wydają się być uśpione, ale kupujący wycofali swoje oferty na niższe poziomy. To wyczekiwanie i powolne osuwanie się indeksów może przerodzić się w poważniejszą wyprzedaż w drugiej połowie dnia.
Gwiazdą grudnia pozostaje LPP. Kurs akcji tej spółki wzrósł już ponad 50% od dna z końca listopada. Zachowanie ceny takiej spółki daje inwestorom nadzieję, że na GPW nadal jest kapitał skory do nagradzania spółek, gdy są w stanie wykazywać imponujące wzrosty przychodów i zysków. Dzisiaj LPP zanotował kolejne historyczne maksimum, jednak niski obrót może sugerować, że krótkoterminowo zbliża się korekta wywołana przynajmniej redukcją zyskownych pozycji.
Na drugim biegunie pozostają banki. WIG-Banki został przez inwestorów wyniesiony bardzo wysoko w tym roku – wzrost od 1 stycznia o 71,5%. Analitycy liczący przyszłe zyski związane ze wzrostem stóp procentowych uzasadniają wysokie wyceny tego sektora w porównaniu do banków europejskich, a nawet amerykańskich. Stopy procentowe muszą dalej rosnąć, by od drugiego kwartału przyszłego roku banki faktycznie zaczęły notować bardzo dynamiczne wzrosty przychodów i zysków. Przy tak wysokich cenach akcji polskich banków nie dziwi wstrzemięźliwość inwestorów. Dzisiaj, na mniejszym obrocie, kursy banków zbliżają się do cen z końca listopada.
Warto zwrócić też uwagę na atmosferę na kryptowalutach. Zarówno profesjonalni, jak i detaliczni inwestorzy na całym świecie nabyli w tym roku rekordowe wartości kryptowalut. W krajach zachodnich nie jest wyjątkiem, gdy 10-20% wszystkich inwestorów indywidualnych ma w swoich portfelach kryptowaluty. Jest to istotny element dla atmosfery na światowych rynkach kapitałowych, szczególnie gdy Bitcoin słabnie w oczach.
Oprócz słabszych nastrojów w USA i na kryptowalutach, warto pamiętać o kwestiach podatkowych, które wpływają na ruchy cen na GPW. Spora grupa inwestorów wykorzystuje spadki na spółkach, których kursy wygenerowały im stratę w tym roku, do sprzedaży takich pozycji, ale z zamiarem odkupienia później. Realizując stratę podatkową jeszcze bardziej pogłębiają spadki szczególnie na niepłynnych spółkach. Prawdopodobnie wrócą na rynek (odkupią znaczną część zamkniętych pozycji) w późniejszym terminie.
Dzisiaj na rynku nie ma już odczytów danych rynkowych o najwyższym znaczeniu. Jednak pomiędzy 14:00, a 14:55 mamy serię ciekawych informacji. O godzinie 14:00 poznamy dane dotyczące krajowego rachunku bieżącego, a o 14:30 dane inflacyjne (producentów) z USA.
Źródło: ISBnews / Łukasz Wardyn, CMC Markets