Pogorszenie ogólnej sytuacji gospodarczej dostrzega 3/4 przedsiębiorców rodzinnych, a 1/3 przyznaje, że ich kondycja jest gorsza niż w zeszłym roku, wynika z badania przeprowadzonego przez Fundację Firmy Rodzinne (FFR). Jako kluczowy czynnik utrudniający funkcjonowanie, zaraz za cenami energii i paliw, wymieniane są koszty pracy.
„Przedsiębiorcy żyją teraz pod ogromną presją, zagrożeni koniecznością zamknięcia swoich firm. […] Osoby prowadzące firmy w samotności borykają się ze wszystkimi kłopotami, ponieważ bardzo często nie mają one wokoło siebie nikogo, z kim mogą się swoimi zmartwieniami podzielić. Wolność ma w tym przypadku wysoką cenę. To najmniejsi najboleśniej odczuwają wszelkie zawirowania w gospodarce. Z naszego doświadczenia w prowadzeniu w Polsce sieci mentorów-wolontariuszy Early Warning Europe Network wspierających przedsiębiorców w trudnościach wiemy, że właściciel małej firmy w kryzysie wszystko bierze na siebie, odpowiadając za porażkę swoim majątkiem osobistym” – powiedziała prezes Fundacji Firmy Rodzinne Katarzyna Gierczak-Grupińska, cytowana w komunikacie.
W badaniu FFR wzięły udział firmy z całej Polski (wszystkich województw), a większość z nich to małe i średnie przedsiębiorstwa, funkcjonujące na rynku już ponad 20 lat. Przetrwały kolejne trudności, może się jednak okazać, że obecnego kryzysu nie przetrwają, a problem dotyczy głównie mikroprzedsiębiorstw – w tej grupie aż 56% respondentów przyznaje, że kondycja ich firm jest gorsza niż w zeszłym roku. Należy zwrócić uwagę, że w badaniu wzięły udział firmy zatrudniające pracowników, podkreślono.
Jak pokazują dane Fundacji Firmy Rodzinne, zaraz po problemie z cenami energii i paliw przedsiębiorcy wymieniają koszty płac. Wśród respondentów badania poznańskiej fundacji 73% przyznaje, że problemem są rosnące koszty płac, a 12% wskazuje to na główny problem w obecnych warunkach.
„Wszyscy, a szczególnie rządzący muszą sobie uświadomić, że obciążenie płacami w przedsiębiorstwach jest w tej chwili tak duże, że lada moment zaczną się poważne zwolnienia lub rozwinie się szara strefa, w której tych obciążeń nie ma ani po stronie pracownika, ani po stronie pracodawcy. Część firm może uda się w ten sposób uratować, a część przedsiębiorców pewnie wykona ruch za późno. Presja płacowa będzie się jednak powiększać, bo widzimy w danych, że problemy w największej części dotykają firmy z branży spożywczej” – dodała Gierczak-Grupińska.
„Badania FFR stanowią sygnał zagrożenia nie tylko dla firm rodzinnych w Polsce, ale rowniez dla całego sektora MŚP. Niezbędne wydaje się podjecie działań ochronnych przez panstwo, w postaci obniżenia obciążeń fiskalnych, ktore pozwoli na zachowanie potencjału sektora i zmniejszenie potencjalnych zagrożeń recesja” – podsumował Łukasz Sułkowski z Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w komentarzu do raportu FFR.
Źródło: ISBnews