Wódka w małych butelkach jest za bardzo dostępna zdaniem 57% respondentów, a 45% zgadza się z postulatem wprowadzenia zakazu sprzedaży „małpek”, wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie. Blisko połowa Polaków i Polek uważa, że podatki i opłaty od „małpek” powinny zostać podniesione, a akcyza na wódkę powinna pozostać wyższa niż na piwo.
W Polsce wysokość podatku akcyzowego od piwa i wódki jest zgodna z dyrektywą unijną określającą stawki minimalne akcyzy na wyroby alkoholowe. Dodatkowo, od 2021 r. alkohol w opakowaniach o małej pojemności do 300 ml jest obłożony dodatkową opłatą, powszechnie nazywaną „opłatą małpkową”. Mimo tego blisko połowa Polaków i Polek jest zdania, że podatki i opłaty od wódki w małych opakowaniach o pojemności 90, 100 i 200 ml, czyli tzw. małpek, powinny być jeszcze wyższe. Tak wynika z grudniowych badań SW Research.
Ponad połowa respondentów (57,1%) grudniowego badania SW Research przyznała, że „małpki” z wódką są za bardzo dostępne, a tylko 4% stwierdziło, że są za mało dostępne. Jedynie 10% badanych uznało, że ceny „małpek” są bardzo wysokie. 45% osób popiera całkowity zakaz sprzedaży „małpek” z wódką, a 46% opowiada się za podwyższeniem podatków i opłat od alkoholu w opakowaniach o małej pojemności. Przeciwnego zdania jest 28% uczestników badania.
„Jak pokazały grudniowe badania SW Research, Polacy dostrzegają, że spożywanie 'małpek’ z wódką powoduje ryzyko uzależnienia i sprzyja regularnemu piciu oraz stanowi problem społeczny i zdrowotny. W wielu sponsorowanych publikacjach prezentowany jest pogląd, że to piwo jest największym problemem i powinno zostać obłożone dodatkowymi obciążeniami finansowymi. W związku z tym postanowiliśmy sprawdzić co, zdaniem Polaków, jest faktycznym problemem. Zbadaliśmy, co Polacy i Polki sądzą na temat cen i dostępności mocnych alkoholi w opakowaniach o małych pojemnościach, które stanowią ważną część rynku. Zarówno obserwacje, jak i postulaty zgłoszone w badaniach wyraźnie pokazują, że tzw. małpki służą szybkiej, kompulsywnej konsumpcji wódki i wymagają dalszych działań regulacyjnych” – powiedział Bartłomiej Morzycki ze Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie, cytowany w komunikacie.
Badania SW Research pokazały, że „małpki” pije się najczęściej przy sklepach, a najrzadziej w domu. 78% respondentów widziało osoby spożywające alkohol w ten sposób w okolicach sklepu, a 25% przed lub w trakcie pracy. Zaskakujący jest fakt, że cztery na dziesięć osób (39%) uważa, że „małpki” są produktem dla nastolatków, którzy chcą spróbować mocnego alkoholu. Z kolei 61% twierdzi, że to produkt dla osób z problemem alkoholowym. Polacy w większości (74%) są przekonani, że spożywanie „małpek” z wódką powoduje ryzyko uzależnienia i sprzyja regularnemu piciu (70%).
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 10-11 grudnia 2024 przez firmę badawczą SW Research w formie wywiadów online (CAWI) na panelu internetowym SW Panel. W ramach badania przeprowadzono 805 ankiet na reprezentatywnej próbie Polek i Polaków, w wieku 18-65 lat. Badanie zrealizowano na zlecenie Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.
Źródło: ISBnews