W hurcie ceny paliw ponownie zaczęły rosnąć, co najbardziej widać w przypadku oleju napędowego, dlatego w tygodniu przedświątecznym musimy liczyć się z ewentualnymi podwyżkami cen detalicznych lub ich stabilizacją, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.
Tempo spadku cen paliw na stacjach wyhamowało i chociaż średnie ceny paliw jeszcze w tym tygodniu spadły, to warto podkreślić, że na stacje zaczynają wracać podwyżki. U części operatorów detalicznych widzimy kilkugroszowe wzrosty cen, ale na dużej części stacji ceny nie zmieniają się.
I tak średnie ceny na stacjach ukształtowały się na poziomie: dla benzyny bezołowiowej 95 – 6,54 zł/l (-1gr/l), bezołowiowej 98 – 7,24 zł/l (-4 gr/l), oleju napędowego 7,65 zł/l (-2 gr/l), autogazu 2,96 zł/l (-1 gr/l).
Wraz z dalszymi podwyżkami będzie się zmniejszała różnica między minimalnymi a maksymalnymi cenami dla benzyny i oleju napędowego, które jeszcze sięgają 50 groszy na litrze. Teraz rosną ceny paliw głownie na stacjach, które w największym stopniu wcześniej przełożyły obniżki z rynku hurtowego. Ponieważ w hurcie ceny ponownie zaczęły rosnąć, co najbardziej widać w przypadku oleju napędowego, w tygodniu przedświątecznym musimy liczyć się z ewentualnymi podwyżkami cen lub ich stabilizacją. To mogę być kilkugroszowe wahania cen w górę. Coraz mniejsze szanse są natomiast na wyraźnie tańsze tankowanie. To co realnie może obniżyć ceny paliwa przed świętami to korzystanie z aktualnych promocji czy programów lojalnościowych poszczególnych sieci stacji.
Ropa naftowa
Ceny ropy naftowej kończą tydzień spadkiem, ale ale mimo to pozostają na poziomie o ponad 2,5 USD/bbl wyższym niż w ubiegły piątek. Rynek ropy nadal jest ostrożny wobec powolnej odbudowy popytu w Chinach z powodu rosnącej liczby infekcji COVID i nadwyżki podaży na rynku zachodniej części Suezu, chociaż Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje, że wzrost popytu na ropę w Chinach wyniesie w przyszłym roku o prawie milion baryłek dziennie. Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 10,23 mln baryłek do 424,13 mln baryłek w tygodniu poprzedzającym 9 grudnia, wynika z opublikowanych w nocy danych Energy Information Administration. Był to największy tygodniowy wzrost zapasów ropy w USA od tygodnia zakończonego 5 marca 2021 r. Zapasy benzyny w USA wzrosły w ciągu tygodnia o 4,5 mln baryłek do 223,58 mln baryłek, podczas gdy zapasy destylatów wzrosły o 1,36 mln baryłek do 120,17 mln baryłek.
Czwartkowe słabsze niż oczekiwano dane gospodarcze ze Stanów Zjednoczonych i Chin wskazują na globalne spowolnienie gospodarcze, które ma negatywny wpływ na popyt na energię i ceny ropy. Sprzedaż detaliczna w USA w listopadzie spadła o -0,6% m/m (największy spadek od 11 miesięcy), a listopadowa produkcja przemysłowa w USA spadła o -0,6% m/m (największy spadek od 5 miesięcy). Z kolei listopadowa produkcja przemysłowa w Chinach wzrosła o +2,2% r/r (najmniejszy wzrost od 6 miesięcy), a listopadowa sprzedaż detaliczna w Chinach spadła o -5,9% r/r, (największy spadek od 6 miesięcy).
Źródło: ISBnews / BM Reflex