Co czwarty Polak nie wie, jakiego świadczenia może spodziewać się na emeryturze, natomiast 40% z nas liczy na to, że będą otrzymywać przelewy z ZUS w wysokości przynajmniej 50% dzisiejszej pensji, wynika z badania przeprowadzonego przez UCE Research dla Business Insider Polska.
Respondenci zostali zapytani o to, jakiego świadczenia z ZUS spodziewają się w przyszłości (pytanie nie dotyczy prywatnych źródeł oszczędzania). Co istotne, prawie dwie trzecie ankietowanych stanowili ludzie od 18. do 44. roku życia, czyli tacy, którzy na emeryturę przejdą w perspektywie 20, 30, a czasami nawet 40 lat.
„Udzielane przez nich odpowiedzi nie są optymistyczne. Aż 25,4% ankietowanych nie potrafi powiedzieć, jaką emeryturę z ZUS będą pobierać, ale wśród pozostałych sytuacja wygląda niewiele lepiej. Prawie 40% z nas twierdzi bowiem, że ich emerytury z ZUS będą stanowić przynajmniej 51% dzisiejszej pensji. To poziom, który obserwujemy dziś, ale nie ma możliwości, by podobnie było również w przyszłości […]. Co więcej, są wśród nas tacy, którzy liczą na to, że ich emerytura będzie taka sama jak pensja, a nawet wyższa (!). Takiego zdania jest łącznie prawie 5% respondentów” – czytamy w artykule.
Szczegółowa analiza pokazuje, że respondenci najczęściej wybierali przedział 71-80%. Byli to głównie ludzie po 50. roku życia. To oznacza, że przy pensji 5 tys. zł na rękę emerytura wynosiłaby 3,5-4 tys. zł netto. Dziś takim świadczeniem może pochwalić tylko nieco ponad 10% seniorów.
Bardziej realnie do sprawy podchodzą nieliczni. Ok. 20% ankietowanych twierdzi, że ich świadczenia nie przekroczą 40% dzisiejszego wynagrodzenia, a tylko 6,5% wskazało, że ich emerytury będą wynosić 20-30% ich pensji. Z kolei niespełna 7% Polaków „w ogóle nie liczy na jakąkolwiek emeryturę z ZUS”, podkreślono.
Prezes Instytutu Emerytalnego Antoni Kolek wskazuje, że oczekiwania Polaków są kompletnie oderwane od rzeczywistości i nie mają z nią nic wspólnego. Jak twierdzi, o stopie zastąpienia na poziomie 50% mogą myśleć tylko ci, którzy na emeryturę przechodzą dziś. Zwraca przy tym uwagę, że w przyszłości wskaźnik ten spadnie do 25% i zdecydowana większość Polaków będzie musiała żyć za minimalną emeryturę. Wypracowane w państwowym systemie pieniądze pozwolą więc na zaspokojenie tylko najbardziej podstawowych potrzeb życiowych.
„Bez radykalnych zmian, takich jak podniesienie wieku emerytalnego i zrównanie go dla kobiet i mężczyzn czy też podwyżka składki emerytalnej, to się nie może zmienić” – powiedział Kolek, cytowany przez portal.
Badanie UCE Research dla Business Insider Polska zostało przeprowadzone metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) 9 lutego 2023 r. na reprezentatywnej próbie 1 007 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat.
Źródło: ISBnews