Czynniki zewnętrzne sprawią, że ożywienie w polskim przemyśle będzie przebiegało stopniowo w najbliższych miesiącach, oceniają analitycy Banku Pekao. Według nich koniunktura w strefie euro i w Niemczech, które są głównym partnerem handlowym Polski, poprawi się wiosną przyszłego roku, gdy gospodarki te wejdą w cykl luzowania polityki pieniężnej przez EBC.
„Wprawdzie czynnik krajowe wydają się sprzyjać ożywieniu (co zresztą widać w nastrojach przedsiębiorstw przemysłowych), ale w oczywisty sposób los polskiego przemysłu jest powiązany z losami jego zachodnioeuropejskiego odpowiednika, musimy zatem szukać potencjalnych sygnałów odbicia tamże. W chwili obecnej jest to wciąż w sferze marzeń i oczekiwań. Jeżeli ktoś dowierza sygnałom wysyłanym przez badania sentymentu inwestorów (ZEW i Sentix), to taki sygnał już tam jest. Dane z Azji, co do których można domniemywać, że mają wyprzedzający w cyklu charakter, również nie wyglądają obecnie źle. Z drugiej strony, kluczowym czynnikiem napędzającym koniunkturę w strefie euro jest polityka pieniężna. Jeśli maksimum negatywnego oddziaływania na sferę realną jest teraz, to europejski przemysł jest blisko punktu zwrotnego. Wygasanie negatywnego impulsu nie jest jednak tym samym, co pozytywny impuls. To ostatnie to cięcia stóp i spodziewamy się ich dopiero wiosną przyszłego roku. Wszystko to oznacza, ze ożywienie w polskim przemyśle będzie naszym zdaniem w najbliższych miesiącach powolne” – czytamy w komentarzu banku do danych GUS o produkcji przemysłowej w październiku.
Powrót dynamiki produkcji przemysłowej w październiku do pozytywnych poziomów: +1,6% r/r z -3,1% miesiąc wcześniej to głównie efekt większej liczby dni roboczych (z -1 do +2 r/r), podał bank.
W przypadku przetwórstwa wzrost dynamik r/r nie dotyczył głównych branż eksportowych.
„W ramach przetwórstwa wahnięcie w górę było powszechne, ale nie dotyczy wszystkich sekcji. Naszą uwagę zwróciła utrzymująca się słabość produkcji urządzeń elektrycznych, odpowiadających za ponad 5% całości – spadek o 16,6% r/r w październiku po spadku o 15% r/r we wrześniu. Będziemy to wiązać z kiepskim popytem zagranicznym. Drugą z sekcji, której wyniki mogą rozczarowywać, jest branża chemiczna, która również pogłębiła spadki. Tu, obok słabości popytu, można zastanawiać się nad 'długim ogonem’ efektów kryzysu energetycznego” – czytamy dalej.
Zaskakująco mocna była produkcja energii, która przyspieszyła z 4,4 do 17,2% r/r, dokładając 1,5 pkt proc. do dynamiki produkcji przemysłowej ogółem, podano także.
Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS), produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 1,6% r/r w październiku 2023 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 4,1%. W październiku br. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 1,6% w porównaniu z październikiem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 6,6% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, natomiast w porównaniu z wrześniem br. wzrosła o 4,1%. W okresie styczeń-październik br. produkcja sprzedana przemysłu była o 1,5% niższa w porównaniu z analogicznym okresem 2022 roku, kiedy notowano wzrost o 11,6% w stosunku do porównywalnego okresu poprzedniego roku.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w październiku br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 0,8% niższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,1% niższym w porównaniu z wrześniem br.
Konsensus rynkowy to wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 1,6%.
Źródło: ISBnews