W zapowiedzianej nowelizacji tegorocznego budżetu wykonanie wpływów podatkowych może być o ok. 37 mld zł niższe, niż założono w ustawie budżetowej, natomiast ostateczny wzrost deficytu wyniesie 15-20 mld zł ze względu na przestrzeń do oszczędności po stronie wydatkowej, szacują ekonomiści PKO Banku Polskiego.
„Rząd potwierdził, że przeprowadzi nowelizację ustawy budżetowej na 2024, a projektem zmian zajmie się we wtorek. Szacujemy, że wykonanie wpływów podatkowych może być o ok. 37 mld zł niższe, niż założono w ustawie budżetowej, i o ok. 8 mld zł niższe niż planowe wykonanie przedstawione przy okazji projektu budżetu na 2025. Głównym źródłem niższych wpływów będzie VAT, gdzie 'lukę’ szacujemy na ok 7,5 mld zł vs planowane wykonanie i na ok. 25 mld zł vs założenia do ustawy. W przypadku CIT oceniamy ją na ok. 1,5 mld zł vs planowane wykonanie i 11 mld zł poniżej założeń budżetowych. Wyższych od planowanego wykonania wpływów spodziewamy się po PIT (o ok. 1 mld zł), ale w relacji do założeń do ustawy budżetowej także będą one niższe, o ok. 1,5 mld zł” – czytamy w Dzienniku Ekonomicznym „Odbicie od dna?”.
W ocenie analityków struktura podatkowych „zaskoczeń” wpisuje się w gospodarcze trendy.
„I tak, 2024 przyniósł silniejszą od prognoz dezinflację – w projekcie budżetu zakładano przeciętną dynamikę cen na poziomie 6,6%, obecnie szacujemy, że wyniesie ona 3,7% co istotnie obniża wpływy z VAT. Pozytywnie zaskoczyła za to sytuacja na rynku pracy, gdzie w skali gospodarki narodowej w ujęciu całego roku wzrost wynagrodzeń wyniesie ok. 14% wobec zakładanych 9,8%. Podatkowy 'zysk’ z tej różnicy prawdopodobnie był jednak ograniczany przez mniej korzystne od oczekiwań trendy w zakresie zatrudnienia” – napisali dalej.
W ocenie PKO BP skala wzrostu deficytu w nowelizacji nie będzie sięgała różnicy dochodowej.
„Zaawansowanie wydatków, które we wrześniu (ostatnie dostępne dane) sięgało 65,5% planu, jest relatywnie niskie na tle poprzednich lat. To wskazuje na przestrzeń do oszczędności po stronie wydatkowej, nawet w kontekście dodatkowych obciążeń związanych z usuwaniem skutków powodzi. Nowelizacja budżetu i podwyższenie deficytu będzie więc wg nas także odzwierciedlać międzyokresowe zarządzanie wynikiem budżetu i potencjalnie służyć zmniejszeniu napięć w przyszłym roku. Szacujemy, że sięgnie ono 15-20 mld zł” – podsumowali ekonomiści.
Z opublikowanego w piątek porządku obrad Rady Ministrów wynika, że rząd zajmie się we wtorek, 29 października, m.in. projektem ustawy budżetowej na rok 2024.
We wprowadzonym wcześniej w piątek wpisie wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów na temat projektu nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2024 r. wskazano, że nowelizacja jest niezbędna „w związku z koniecznością aktualizacji prognozy dochodów budżetu państwa, a co za tym idzie zmiany poziomu maksymalnego deficytu określonego w ustawie budżetowej na 2024 r.”.
Źródło: ISBnews