Inflacja konsumencka może obniżyć się do 6% r/r w grudniu 2023 r., co oznaczałoby, że jej poziom jest „słabo dostrzegalny”, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
„Ja osobiście oczekuję, że w grudniu inflacja może wynieść 6%. To, oczywiście, nadal podwyższona inflacja, bo my mamy cel 2,5% +-/1 pkt proc. Ale 6% to jest słabo dostrzegalna inflacja. Psychologia ekonomiczna mówi, że 5-proc. inflacja jest niedostrzegalna przez społeczeństwo” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
„Zbliżamy się do tego punktu, kiedy będzie gwałtowny spadek inflacji. Mamy nadzieję, że to będzie po pierwszym kwartale, od marca. Wszystkie kolejne dane szczęśliwie na to wskazują. Można powiedzieć, że widzimy to światło w tunelu, ten szczęśliwy moment, kiedy będziemy mogli się cieszyć, że inflacja z miesiąca na miesiąc będzie niższa. Jak niższa? Docelowo przewidujemy […] nasze projekcje pokazują, że to będzie w ostatnim kwartale gdzieś ok. 8%, może 7,7%, może 7,8%” – dodał szef banku centralnego.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał wcześniej, że inflacja konsumencka wyniosła 16,6% r/r w grudniu 2022 r. GUS opublikuje dane wstępne dotyczące styczniowej inflacji 15 lutego, zaś 15 marca br. – tzw. koszyk inflacyjny na 2023 r., aktualizując dane CPI za styczeń i luty.
Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego, w 2023 r. inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej – 19,6% r/r w I kw., 14,2% w II kw. 11,1% w III kw. i 8% w IV kw.
Źródło: ISBnews