Import węgla do celów energetycznych wyniósł 5,76 mln ton w okresie od stycznia do lipca br., poinformował wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda. Potwierdził, że do końca roku do Polski ma trafić jeszcze 7 mln ton węgla. Łączna ilość węgla sprowadzonego do końca sezonu grzewczego ma wynieść 17 mln ton.
„Do Polski zaimportowano 5,76 mln ton węgla do celów energetycznych w okresie od stycznia do lipca br. To jest ok. 280 tys. ton więcej niż w zeszłym roku” – powiedział Rabenda, odpowiadając w Sejmie na pytania posłów.
„Oznacza to, że mimo embarga, nałożonego na węgiel z Rosji, ilość węgla, która wjechała do Polski jest praktycznie taka sama, jak w zeszłym roku, głównie dzięki spółkom Skarbu Państwa” – dodał.
Przypomniał, że w lipcu rząd nakazał spółkom Węglokoks i PGE Paliwa sprowadzenie dodatkowo 5 mln ton węgla w br.
„W samym lipcu i wrześniu do portów wpłynęło 3,5 mln ton węgla i to jest ten węgiel z decyzji. Do końca roku jest planowane, że przybędzie 7 mln ton węgla” – podkreślił.
Przypomniał, że do końca sezonu grzewczego do Polski ma trafić 17 mln ton węgla z importu. W poprzednim sezonie – jak wskazał – było to 8 mln ton.
Źródło: ISBnews