Inflacja konsumencka będzie stopniowo obniżać się w I poł. 2024 r., a potem „delikatnie pójdzie do góry”, przewiduje minister finansów Andrzej Domański.
„Ścieżka inflacji, którą w tej chwili prognozuje nie tylko Ministerstwo Finansów, ale rynek, jest taka, że ta inflacja będzie powoli schodziła w I połowie roku, później delikatnie pójdzie do góry – to już są tzw. efekty bazy. […] Ale to bardzo ważne, żeby powiedzieć, że inflacja będzie na poziomie wyraźnie niższym niż w 2022 i 2023 r. Ona wciąż będzie wysoka, natomiast ten poziom będzie istotnie niższy” – powiedział Domański w rozmowie z TVN24.
Według prognoz instytucji międzynarodowych, cel inflacyjny na poziomie 2,5% zostanie osiągnięty w 2026 r., dodał minister.
Domański podtrzymał, że resort będzie analizować możliwość i zasadność przedłużenia utrzymania zerowego VAT-u na żywność i zamrożonych cen nośników energii.
„Widzimy, że ceny żywności na rynkach światowych spadają. Myślę, że przełoży się to również na mniejszą presję na ceny żywności w Polsce. Podobnie zresztą z cenami energii – widzimy potężne spadki na rynku gazu, to przekłada się później na ceny węgla, więc powinno się również przełożyć na ceny energii. Obecnie zerowa stawka VAT na żywność jest utrzymana do końca I kwartału, a ceny energii są zamrożone do końca I połowy roku. Będziemy dokonywać na bieżąco analizy sytuacji. Pamiętajmy też, że to mrożenie nie odbywa się bezkosztowo. Zerowy VAT utrzymany tylko do końca I kwartału to 3 mld zł. […] Więc analiza skuteczności tego narzędzia musi być przeprowadzona i Ministerstwo Finansów w tej analizie będzie uczestniczyć” – wskazał minister.
Inflacja konsumencka wyniosła 6,6% w ujęciu rocznym w listopadzie 2023 r.
W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano średnioroczną inflację CPI na poziomie 12% w 2023 r., 6,6% w 2024 r. i 4,1% w 2025 r.
Źródło: ISBnews