Inflacja konsumencka CPI byłaby automatycznie niższa, jeśli nie nastąpiłaby dalsza podwyżka cen energii od początku przyszłego roku, ocenił zastępca dyrektora w Departamencie Analiz i Badań Ekonomicznych (DABE) w Narodowym Banku Polskim (NBP) Piotr Żuk.
„Bardzo często jesteśmy pytani o nasze założenia dotyczące cen energii i w ostatniej projekcji byliśmy pytani wielokrotnie o tę kwestię. To jest czynnik egzogeniczny dla nas i zawsze jest wyzwaniem, by zdecydować, jakie przyjąć założenia w kwestii cen energii, gdyż jest to decyzja parlamentu, rządu, regulatora, prezydent musi podpisać ustawę. Ale staramy się wyrażać jasno w naszej komunikacji, co mamy w naszej projekcji. Pokazujemy liczby, by być transparentnym i, oczywiście, jeśli nie będzie dalszej podwyżki cen energii od początku przyszłego roku, inflacja CPI będzie automatycznie niższa” – powiedział Żuk podczas Goldman Sachs Webcast.
Na początku lipca minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska oceniła, że przepisy dotyczące ograniczenia cen energii elektryczne, gazu i ciepła systemowego dla gospodarstw domowych obowiązujące w II poł. 2024 roku powinny zostać utrzymane także w 2025r. Zwróciła się do ministra finansów o zabezpieczenie środków na funkcjonowanie tej ustawy w roku przyszły.
Ustawa o czasowym ograniczeniu cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe oraz o bonie energetycznym wprowadza w II poł. 2024 r. ceny maksymalnej energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł/MWh, utrzymuje dotychczasową cenę energii na poziomie 693 zł MWh dla małych i średnich przedsiębiorców (MŚP) oraz wdraża bon energetyczny dla mniej zamożnych gospodarstw domowych.
Jak podano w projekcji lipcowej, „Najważniejszym czynnikiem podnoszącym inflację CPI będzie wzrost cen energii związany z ograniczeniem skali regulacji cen nośników energii wprowadzonych wcześniej w ramach antyinflacyjnych działań rządu. W wyniku zmian regulacji od lipca br. obowiązują wyższe opłaty za energię elektryczną, gaz i ciepło systemowe dla gospodarstw domowych. Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, kolejny wyraźny wzrost cen nastąpi w styczniu 2025 r., kiedy mają przestać obowiązywać maksymalne ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, zostanie przywrócona opłata mocowa oraz wzrosną regulowane ceny ciepła systemowego. Inflacja cen energii obniży się od III kw. 2025 r., pod wpływem efektu bazy związanego z podwyżkami wprowadzonymi w analogicznym okresie br.”
„Najważniejszym czynnikiem podwyższającym ścieżkę inflacji CPI w latach 2024-2025 względem projekcji marcowej są zmiany legislacyjne, które zostały wprowadzone po zamknięciu poprzedniej projekcji, wpływające na wyższą dynamikę cen energii i żywności. Ustawa z dnia 23 maja 2024 r. o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego wprowadza zasady stopniowego odchodzenia od obecnego sposobu regulacji taryf nośników energii dla gospodarstw domowych. W efekcie dynamiki cen energii elektrycznej, gazu ziemnego oraz ciepła systemowego w latach 2024-2025 kształtują się na wyższym poziomie niż w poprzedniej rundzie prognostycznej” – napisał też NBP.
Źródło: ISBnews