Inflacja konsumencka może obniżyć się do blisko 2,5% r/r, a „prawie na pewno” wyniesie poniżej 3%, w marcu, szacuje prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
„Prognozy pokazują, że w pierwszych miesiącach br. inflacja się znacząco obniży. W tej chwili wynosi ok. 4% prawdopodobnie, może trochę więcej. Ostatni odczyt to było 6,2% [w grudniu]. Wszystko wskazuje w tej chwili na to, że w ciągu trzech miesięcy br. inflacja wróci do celu inflacyjnego NBP, który – przypomnę – wynosi 2,5% +/- 1 pkt proc. Może się nawet zdarzyć, że w marcu będziemy dokładnie czy bardzo blisko 2,5%, a prawie na pewno poniżej 3%” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
Powtórzył, że inflacja może następnie wzrosnąć pod wpływem czynników fiskalnych i regulacyjnych.
„Skala tego wzrostu jest nieprzewidywalna. Nie wiem, czy sam rząd podjął już jakieś decyzje, czy nie. W każdym razie, to nie jest przedstawione publicznie. Myślę, że jeszcze nie podjął” – dodał szef banku centralnego.
Wskazał też ponownie, że celem RPP jest trwałe obniżenie inflacji do celu.
Podczas konferencji po styczniowym posiedzeniu RPP Glapiński mówił, że Rada nadal przewiduje trwałe obniżenie inflacji do celu wynoszącego 2,5% +/-1 pkt proc. w końcu 2025 r.
„Gdyby rząd zdjął wszystkie tarcze – czyli dopłaty do elektryczności, gazu i ogrzewania oraz gdyby VAT powrócił do poprzedniego poziomu 5%, wtedy mamy tę górną czerwoną linię” – dodał.
Według prezentacji przedstawionej podczas konferencji, czerwona linia w III i IV kw. wskazuje na inflację w wysokości ok. 8%.
Według Glapińskiego, wszystkie tarcze nie zostaną zdjęte, ponieważ byłby to „zbyt wielki szok”.
Źródło: ISBnews