Odczyt inflacji konsumenckiej CPI poniżej 10% r/r może pojawić się w III kw. i z bardzo dużym prawdopodobieństwem na koniec roku inflacja będzie miała jednocyfrowy poziom, sięgając w całym IV kw. 7-8% r/r, ocenił członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Cezary Kochalski w rozmowie z ISBnews. Według niego, zrealizuje się zakładany w projekcji listopadowej proces obniżania się inflacji o 3-4 pkt proc. w 2023-2024 r. w odpowiedzi na dokonane już zacieśnienie monetarne.
Wskazał, iż w świetle ostatniego odczytu inflacji CPI w styczniu wiele wskazuje, że inflacja w IV kw. może być niższa od zakładanej w ostatniej projekcji.
„Realizują się zapisy projekcji listopadowej. Oczywiście, pod koniec roku nastąpiły – jak zawsze – pewne różnice, ale nie były one na tyle istotne, żeby nie uznawać, iż projekcja listopadowa jest ciągle dobrym punktem odniesienia. A jeśli tak, to trzeci kwartał – moim zdaniem – będzie okresem, kiedy pojawi się jednocyfrowy odczyt. Natomiast widoczne procesy dezinflacyjne zaczną się w drugim kwartale. Jeśli chodzi o koniec roku, to z bardzo dużym prawdopodobieństwem będzie już inflacja jednocyfrowa, w okolicach 7-8%, patrząc na cały IV kwartał. Inflacja w I kwartale bieżącego roku nie przekroczy moim zdaniem 20%, podtrzymuję. Wynik ten będzie raczej w okolicach 19%” – powiedział Kochalski w rozmowie z ISBnews.
Członek Rady wskazał, że obecnie nie widać przekonujących scenariuszy, by inflacja powróciła do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP określonego jako 2,5% +/- 1 pkt proc. przed 2025 rokiem.
„Póki co, nie widać takich przekonujących scenariuszy – powrotu inflacji do celu przed 2025 rokiem. Są w tej chwili korekty ośrodków zewnętrznych, jeśli chodzi o prognozy inflacji, ale to prognozy banku centralnego są najlepszym punktem odniesienia dla innych. Procesy dezinflacyjne nasz bank centralny sygnalizował już w w listopadzie. Mówił wtedy, że procesy dezinflacyjne będą widoczne od II kwartału i to się potwierdza. I wtedy Rada bardzo wyraźnie podkreślała, że te 11 podwyżek, które zostały dokonane, będą najbardziej działać w 2023-2024, to było 3-4 pkt proc. I tak się dzieje. Myślę, że wszyscy są coraz bardziej przekonani dzisiaj, że ten właśnie scenariusz jest najbardziej prawdopodobny” – wyjaśnił Kochalski.
Analizując obecnie występujące ryzyka dla ścieżki dezinflacji w horyzoncie projekcji, wskazał, że dynamika aktywności ekonomicznej w większości gospodarek w 2024 r. oraz odmrażanie cen energii w Polsce mogą dać impulsy inflacyjne.
„Czynniki zewnętrzne są tutaj ważne, w tym zwłaszcza ceny energii oraz żywności – tym bardziej, że w poprzednim roku miały one największy wpływ na inflację. Rzeczywiście, inflacja w tym scenariuszu w 2023 r. będzie niższa, bo zakładam, że dynamika cen energii oraz żywności będzie niższa. Zmiany cen energii w 2024 r., związane z odmrożeniem cen – mogą na pewno być czynnikiem niepewności. Ale tych czynników niepewności jest więcej w 2024 r., w tym odnoszących się do dynamiki ożywienia gospodarek. Projekcja marcowa powinna dać nam więcej danych i informacji w tym względzie” – powiedział członek RPP.
Dodatkowym czynnikiem niepewności, który może być inflacjogenny – według niego – jest otwarcie gospodarki Chin po okresie pandemii.
„Chiny są w tej chwili dużą naszą troską. Mają one dynamikę wzrostu niższą od dynamiki średniej światowej. Szybkie odbicie w Chinach będzie powodowało wzrost cen surowców, co będzie miało konsekwencje dla procesów inflacyjnych. Ale tu jest duża niepewność. Trudno rozpatrywać scenariusze dla Chin w perspektywie 2024 r. Jest duża niepewność dotycząca tempa ożywienia” – wskazał Kochalski.
Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 17,2% w ujęciu rocznym w styczniu 2023 r. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 2,4% w styczniu. Konsensus rynkowy wyniósł odpowiednio: 17,6% r/r i 2,8% m/m.
Jak podał Narodowy Bank Polski (NBP) inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki listopadowej projekcji inflacyjnej 13,1% w 2023 r., 5,9% w 2024 r. i 3,5% w 2025 r. i dopiero pod koniec horyzontu projekcji (obejmującego lata 2022-2025) powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP określonego jako 2,5% +/- 1 pkt proc. W 2023 r. inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej – 19,6% r/r w I kw., 14,2% w II kw., 11,1% w III kw. i 8% w IV kw.
Komentując ostatni odczyt inflacji CPI w styczniu, Kochalski ocenił, iż „wiele wskazuje, że inflacja w IV kw. może być niższa od zakładanej w ostatniej projekcji.”
„Ostatnie odczyty inflacji, za grudzień, a teraz za styczeń bardzo wyraźnie wskazują, że inflacja nie przekroczy symbolicznej wielkości 20%, tak także zakładała projekcja listopadowa. Wiele wskazuje także, że inflacja w IV kwartale może być niższa od zakładanej w ostatniej projekcji” – podsumował członek Rady.
Źródło: ISBnews