Inflacja może ustabilizować się na poziomie 14-16% w II połowie tego roku, zaś na początku przyszłego roku możliwy jest jej silny wzrost, związany z podwyżkami gazu i prądu, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Ludwik Kotecki.
„Te podwyżki mogą być bardzo duże. Kilkudziesięcioprocentowe. Mówię o taryfach prądu i gazu, co się bardzo szybko przełoży na inne towary. Inflacja nam się rozlała, w całej gospodarce jest już obecna. We wszystkich grupach towarów i we wszystkich branżach ją widzimy. To nie jest tak, że można dziś mówić o zakończeniu cyklu podwyżek, skoro ona jest wszędzie i wszyscy o niej mówią” – powiedział Kotecki w TVN24.
W opublikowanej także dziś rozmowie z serwisem Biznes Insider Kotecki powiedział, że nie widzi możliwości, aby w przyszłym roku inflacja obniżyła się znacząco wobec tego, co mamy w tym roku. Oceniał też, że szanse, iż obecny cykl podnoszenia stóp procentowych jest bliski końca, są bardzo małe.
Według szybkiego szacunku danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka (CPI) wyniosła 13,9% r/r w maju 2022 r. (wobec 12,4% r/r w kwietniu).
RPP rozpoczęła podwyżki stóp procentowych w październiku 2021 r. i dokonywała ich co miesiąc. Po ubiegłotygodniowej podwyżce o 75 pb główna stopa referencyjna wynosi 6%. W ten sposób powróciła ona do poziomu z 2008 r.
Źródło: ISBnews