Eksport praktycznie nie zmienił się r/r i wyniósł 26,03 mld euro w sierpniu 2023 r. (i wzrósł o 0,5% m/m), wynika z szacunków Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). Izba szacuje, że w całym 2023 r. eksport wzrośnie o 7,1% do 342,9 mld euro, a w 2024 r. wzrośnie o 12% r/r do 383,9 mld euro.
„Dostępne obecnie dane o stanie gospodarki realnej oraz opinie pozyskane od członków KIG pozwalają szacować, że eksport w sierpniu 2023 roku wyniósł 26 028 mln euro. Zwiększył się więc w stosunku do wartości notowanych w lipcu o 0,5%, w stosunku zaś do wielkości notowanych przed dwunastoma miesiącami praktycznie nie zmienił się. Wielkość eksportu we wrześniu będzie, ze względów sezonowych, wyraźnie wyższa od notowanej w sierpniu” – czytamy w komunikacie.
Izba zwróciła uwagę, że sierpień to zazwyczaj wciąż okres obniżonej aktywności eksportowej. W miesiącach wakacyjnych handel mniej intensywnie uzupełnia zapasy.
„W przemyśle wiele firm zatrzymuje produkcję na okres corocznych przeglądów czy ujednoliconego terminu udzielania urlopów pracownikom. Czasem dostrzegalne są różnice pomiędzy miesiącami letnimi w zakresie obniżania aktywności. W tym roku nieco więcej przestojów przypadło na lipiec. Stąd w sierpniu nie było pogłębienia letniej korekty, a wręcz minimalne odbicie, słabsze jednak niż przed rokiem. Wskazują na to tak wyniki przemysłu, jak i obroty w handlu hurtowym. W konsekwencji roczna dynamika sprzedaży zmniejszy się – do 0% z 1,3% poprzednio” – czytamy dalej.
Według cytowanych w materiale danych Narodowego Banku Polskiego (NBP), w pierwszych siedmiu miesiącach 2023 roku eksport wyniósł 194 549 mln euro i okazał się o 8% większy niż przed rokiem. Według sprawozdawczości prezentowanej przez Główny Urząd Statystyczny, eksport wynosząc w okresie I-VII 2023 r. 204 200 mln euro okazał się wyższy niż rok wcześniej o 4%.
„W roku 2023 nie uda się utrzymać wcześniejszego rekordowo wysokiego tempa wzrostu aktywności eksportowej. Wciąż jednak pozostawać będzie ono na dobrym poziomie. Głównie z powodu wysokich wyników w początku roku i oczekiwanego dla końcówki roku przyspieszenia. Różnica w dynamikach wzrostu po części wynika z mniejszego natężenia procesów inflacyjnych. Koszty wytwarzania nie rosną tak szybko więc i konieczność podnoszenia cen zbytu nie jest tak wyraźna, jak choćby w roku 2022. Silniejsze są też efekty spadku popytu na dobra, których ceny przestały być akceptowalne dla klientów. Tendencja ta mocno widoczna jest w danych bieżących – dynamika eksportu z wysokiej w początku roku systematycznie osłabia się. Pozostać może na słabszym poziomie do jesieni. Wskazują na to publikowane obecnie dane o poziomie zamówień eksportowych w polskim przemyśle oraz o wynikach handlu hurtowego” – napisano w komunikacie.
W roku 2023 działają jednak czynniki, które sprzyjają naszej sprzedaży eksportowej. Niedawne i wciąż notowane perturbacje z łańcuchami dostaw, skłaniać mogą część odbiorców ze starych krajów Unii do kontynuacji poszukiwań nieodległych dostawców (w miejsce tych z dalekiego i nieodległego wschodu). W dodatku w tym procesie na naszą korzyść wciąż działa drogi dolar, pogarszając pozycję konkurencyjną dostawców z dalekiego wschodu (kalkulujących ceny swoich wyrobów do dolara). Wciąż też wyczekiwane jest gospodarcze „ocknięcie” u naszych głównych partnerów handlowych – gdzie poziom koniunktury w roku bieżącym wciąż jest bardzo niski. Być może będzie miało ono miejsce w ostatnich miesiącach tego roku, dynamizując wyniki naszego eksportu, wymieniono dalej.
„W roku 2022 nasza sprzedaż eksportowa uległa zwiększeniu z 263,6 mld euro w roku 2021 do 320,3 mld euro (o 21,5%). Według naszych najnowszych oczekiwań, eksport w roku 2023 może zwiększyć się do 342,9 mld euro, tj. o 7,1%, a w roku 2024 wynosząc 383,9 mld euro, zwiększyć się o 12%” – podsumowano.
Miesiąc temu Izba szacowała, że w całym 2023 r. eksport wzrośnie o 8,1% do 346,1 mld euro, a w 2024 r. wzrośnie o 10,3% r/r do 381,7 mld euro.
Źródło: ISBnews