Realnym terminem na wprowadzenie kwoty wolnej w podatku od zysków kapitałowych jest 1 stycznia 2024 r., zapowiedział wiceminister finansów Artur Soboń. Nie wykluczył jednak, że mogłoby to stać się wcześniej.
„Realnie […] to jest 1 stycznia 2024 r., ale być może uda się to zrobić wcześniej” – powiedział Soboń w TVP.
Z wypowiedzi wiceministra wynika, że podatek ten miałby stać się podatkiem progresywnym. Ci, którzy osiągają największe zyski mieliby płacić 1% podatku więcej, natomiast roczne zyski do 10 tys. zł byłyby zwolnione z tego podatku.
„Chcielibyśmy zaproponować rozwiązanie neutralne budżetowo, czyli takie, w którym ta niewielka grupa zarabiających najwięcej w postaci zysków kapitałowych – przede wszystkim na giełdzie, oczywiście nie w bankach – miałaby 1% tego podatku więcej” – powiedział.
„Natomiast wszyscy pozostali, którzy inwestują na giełdzie, ale przede wszystkim ci, którzy mają depozyty i lokaty w bankach [byliby] zwolnieni […] od podatku od zysków kapitałowych” – dodał.
Poinformował, że MF przedstawi projekt do konsultacji Związkowi Banków Polskich oraz całemu rynkowi kapitałowemu.
Pytany o kwotę wolną powiedział, że wstępna propozycja to 10 tys. zł rocznie.
Przyznał, że ta kwota może się zmienić, gdyż wymaga współpracy z bankami.
Dwa tygodnie temu pełnomocnik ministra finansów ds. rozwoju rynków kapitałowych Katarzyna Szwarc poinformowała, że w resorcie trwają analizy dotyczące podatku od zysków kapitałowych. Powtórzyła, że jej zdaniem należy rozpocząć dyskusję nad tym, by był to podatek progresywny.
Źródło: ISBnews