Liczba firm, które ogłosiły upadłość w sierpniu br., wyniosła 24, tj. była o 58,6% niższa niż w lipcu br. i o 42,9% niższa niż rok wcześniej, podała Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE).
„W sierpniu upadłość ogłosiły 24 firmy, co oznacza spadek o 58,6% w porównaniu z lipcem i o 42,9% wobec sierpnia ubiegłego roku. Liczba ogłoszonych restrukturyzacji wyniosła 68, notując spadek o 4,2% w skali miesiąca i wzrost o 78,9% w ujęciu rocznym” – czytamy w komunikacie.
Liczba niewypłacalności (postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych) sięgnęła 92, a więc była mniejsza o 28,7% niż w lipcu i o 15% wyższa niż przed rokiem. Suma niewypłacalności z ostatnich 12 miesięcy wzrosła na koniec lipca do 1 094, osiągając najwyższy poziom od 2016 r., gdy nastąpiły zmiany w prawie, mocno rzutujące na statystyki dotyczące upadłości – to o 16 przypadków (1,5%) więcej niż w lipcu, wskazano również.
„Drugi miesiąc z rzędu obserwujemy znaczący w skali roku wzrost liczby ogłaszanych restrukturyzacji, co należy wiązać z korzystaniem przez przedsiębiorców z uproszczonego prawa restrukturyzacyjnego, obowiązującego od czerwca tego roku. Kolejne miesiące przyniosą zapewne kontynuację tego trendu, ponieważ w przypadku kłopotów finansowych, będących obecnie skutkiem pandemii, firmy nie są poddawane egzekucji i kontynuują działalność, a więc mogą przetrwać do momentu powrotu koniunktury w gospodarce, zachowując przy tym miejsca pracy” – powiedział wiceprezes KUKE Tomasz Ślagórski, cytowany w materiale.
Zestaw najnowszych danych makroekonomicznych wskazuje, że wysoka dynamika odbicia, jakie nastąpiło po lockdownie, wyczerpała się i tempo ożywienia będzie teraz nieco niższe. Indeks PMI dla przemysłu obniżył się w sierpniu do 50,6 pkt z 52,8 pkt miesiąc wcześniej, co wynikało głównie z osłabienia nowych zamówień i mniejszej siły popytu krajowego. Za to poziom zapotrzebowania na energię elektryczną jest o 1,2% niższy niż przed rokiem, stopniowo nadrabiając spadki z wiosennego okresu zamknięcia gospodarki, podkreślono.
„Branże, gdzie przybywa niewypłacalności, to: transport, hotele i restauracje, materiały budowlane oraz dział: kultura, rozrywka i rekreacja. Za to dużo lepiej radzą sobie motoryzacja i meblarstwo, także mocno doświadczone w czasie lockdownu, którym wieszczono długotrwałe kłopoty. Służy im odbicie w eksporcie, który według danych NBP w kategorii towarów wzrósł w lipcu o 7,3%. Po kilku miesiącach spadków zwiększył się, choć minimalnie (o 0,9%), eksport usług transportowych, co może poprawić sytuację firm z tego segmentu w kolejnych miesiącach. Z drugiej strony, o czym trzeba pamiętać, branża ta będzie musiała się zmierzyć z wyzwaniem europejskiego pakietu mobilności oraz ewentualnych trudności w wymianie UE-Wielka Brytania w przypadku braku porozumienia między stronami co do nowej umowy handlowej” – dodał Ślagórski.
Wiceprezes KUKE podsumował, że w statystykach KUKE nadal nie widać większego przyrostu wartości i liczby wypłaconych odszkodowań ani wniosków klientów o windykację należności wobec ich kontrahentów krajowych, korporacja obserwuje natomiast istotny wzrost przeterminowanych należności w odniesieniu do sprzedaży na rynki Europy Wschodniej. Jednocześnie spodziewa się, że na przełomie roku statystyki szkodowości ulegną pogorszeniu również w odniesieniu do rynku polskiego i krajów Europy Zachodniej.
Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) ubezpiecza transakcje handlowe polskich przedsiębiorców. Jako jedyna firma w Polsce prowadzi także ubezpieczenia długoterminowych projektów eksportowych o charakterze inwestycyjnym oraz produkty z gwarancjami Skarbu Państwa. Należy do Grupy PFR.
Źródło: ISBnews