Liczba wniosków o kredyt ratalny spadła o 38,5% r/r w okresie 30 marca – 5 kwietnia br. W ujęciu tydzień do tygodnia spadek wyniósł 1,8%, podało Biuro Informacji Kredytowej (BIK) w oparciu o dane raportowane przez banki komercyjne, banki spółdzielcze i SKOK-i oraz firmy pożyczkowe.
„W ubiegłym tygodniu wyhamowała tendencja spadkowa w kredytach ratalnych w porównaniu do tyg. 23-29.03.br. Jednak zapaść w tym segmencie może nasilać się wraz z drastycznym spadkiem sprzedaży aut, finansowanych także za pomocą kredytu ratalnego” – czytamy w komunikacie.
Wyodrębnienie tego segmentu kredytowego wynika z jego specyfiki. Kredyty ratalne dotyczą zakupów, zwłaszcza dokonywanych za pośrednictwem dużych sieci handlowych oraz e-commerce, takich dóbr jak elektronika, sprzęt AGD, meble, samochody, wyjaśnia BIK.
„Lekkie pogorszenie odnotowaliśmy w przypadku zapytań o kredyty ratalne, na poziomie -1,8% porównując tydzień do tygodnia. To wyhamowanie tendencji spadkowej w kredytach ratalnych w porównaniu do tyg. 23-29.03.br. może wynikać z finansowania przez banki zakupów ratalnych, realizowanych w sklepach internetowych. Zapaść w tym segmencie może także wiązać się ze spadkiem liczby rejestracji nowych samochodów. Jak powiadomił Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, koronawirus w Polsce dotkliwie uderzył branżę motoryzacyjną i sprzedaż samochodów. W marcu 2020 r. zarejestrowano o -41,0% mniej nowych aut osobowych niż rok wcześniej i o -23% mniej niż w lutym br.” – skomentował główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
„W ujęciu rocznym sytuacja wygląda bardziej pesymistycznie, gdyż odczyt ujemny -38,5% może wskazywać na zapaść w kredytach ratalnych” – dodał.
Biuro Informacji Kredytowej to jedyne biuro kredytowe w Polsce, które gromadzi i udostępnia dane o historii kredytowej klientów indywidualnych i przedsiębiorców z całego rynku kredytowego, oraz dane z obszaru pożyczek pozabankowych.
Źródło: ISBnews