Rząd liczy, że tzw. świadczenie „babciowe” trochę zwiększy dzietność, chociaż należy być ostrożnym z optymistycznymi założeniami, poinformował premier Donald Tusk.
„Liczymy, że trochę to zwiększy dzietność, chociaż tutaj trzeba być ostrożnym z takimi optymistycznymi założeniami. Po doświadczeniach z 500+ i 800+ widać, że pieniądze nie zawsze się przekładają na zwiększenie dzietności. Chociaż tutaj odpowiadamy na wyzwanie, które się pojawiało w ostatnich latach bardzo wyraziście – że ludzie nie chcą mieć dzieci, bo się boją, że nie będą mieli z kim zostawić tego dziecka, albo nie będą mieli pieniędzy na taką opiekę” – powiedział Tusk podczas konferencji prasowej.
Rząd przyjął dziś projekt ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka „Aktywny rodzic” (tzw. świadczenie „babciowe”). Premier liczy, że ustawa ta powinna wejść w życie 1 października br.
Projektowana ustawa wprowadza do systemu prawnego trzy świadczenia „aktywny rodzic”: przewidziane są trzy rodzaje świadczeń: „aktywni rodzice w pracy” – na 1500 zł, „aktywnie w żłobku” – na 1500 zł oraz „aktywnie w domu” – na 500 zł miesięcznie.
Jak podano w ocenie skutków regulacji (OSR), program wspierania rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka „Aktywny rodzic” (tzw. świadczenie „babciowe”) wyniesie 64,97 mld zł w ciągu 10 lat.
Źródło: ISBnews