Brak wyraźnej reakcji kursowej na podwyżki stóp procentowych oraz rekordowa presja płacowa to czynniki, które otwierałyby możliwość ku mocniejszemu zacieśnieniu polityki pieniężnej poprzez podwyżkę o 75 pb, ocenia sejmowy kandydat na członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Jakub Borowski. Według niego, skala kolejnych podwyżek mogłaby być mniejsza i docelowo stopa referencyjna mogłaby sięgnąć powyżej 4%.
„Wydaje mi się, że to są te dwa elementy, które decydują o tym [reakcja kursu walutowego i rekordowa presja płacowa], że bank centralny dziś mógłby rozważać podanie troszkę większej dawki tego lekarstwa, polegające na podwyżce stóp procentowych o 75 pb. I potem już w mniejszych dawkach, w kolejnych miesiącach, kończąc ten cykl na poziomie powyżej 4% w perspektywie najbliższych miesięcy. Raczej tak widziałbym cykl podwyżek stóp. To jest i tak scenariusz, gdzie docelowy poziom stóp byłby niższy niż to czego oczekuje rynek” – powiedział Borowski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Wskazał, że w kanale transmisji polityki pieniężnej obecnie najważniejszy jest kanał kursowy.
„Jest pytanie, co zrobić w najbliższych miesiącach. Pierwsza rzecz, to jest reakcja kursu walutowego, a w zasadzie jej brak – tzn. nie ma wyraźnej reakcji kursu walutowego na podwyżki stóp procentowych, które nastąpiły do tej pory z przyczyn, które starałem się przedstawić. To jest pierwszy problem. Drugi problem – to jest to, co widzimy w ramach narastającej presji płacowej” – wyjaśnił Borowski.
Powołując się na Szybki Monitoring NBP, wskazał, że „oczekiwania inflacyjne firm rosną, co współgra z przesuwaniem się w górę miar oczekiwań inflacyjnych dla gospodarstw domowych również, i rekordowo wysoką presję płacową”.
RPP podwyższyła stopy procentowe po raz pierwszy w październiku 2021 r., w tym stopę referencyjną do 0,5% z 0,1%. W listopadzie podwyższyła stopę referencyjną do 1,25%, w grudniu – do 1,75%, zaś w styczniu 2022 r. – do 2,25%.
Źródło: ISBnews