W ostatnich dniach na rynku złota można było zaobserwować większą niż zwykle zmienność notowań. Cena tego kruszcu jeszcze w piątek zwyżkowała o ponad 1,2%, kończąc cały miniony tydzień wyraźną zwyżką w okolicach 1875 USD za uncję. Ale optymizm na rynku złota nie trwał długo. Już poniedziałkowa sesja przyniosła spadek cen złota aż o ponad 2%, a notowania kruszcu znalazły się znów w okolicach 1830 USD za uncję.
Kluczowym czynnikiem, mającym wpływ na notowania złota w ostatnich dniach, były dane ze Stanów Zjednoczonych. W piątek w USA opublikowane zostały odczyty inflacji, które okazały się wyższe od oczekiwań. Inflacja CPI w maju w tym kraju wyniosła 1% w ujęciu mdm (oczekiwania: 0,7% mdm) oraz aż 8,6% rdr (przy spodziewanych 8,3% rdr).
Wyższe od oczekiwań wskaźniki rozbudziły wyobraźnię inwestorów w zakresie dalszych działań Rezerwy Federalnej. Dotychczasowe komunikaty ze strony Fed były jastrzębie, a instytucja ta dała do zrozumienia, że latem będzie kontynuować cykl podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Jednak Fed zaznaczył również, że już jesienią może się wstrzymać z dalszym zacieśnianiem polityki monetarnej i najpierw przeanalizować efekty dotychczasowych działań.
Jednak wysokie wskaźniki inflacji budzą pytania o to, czy Fed nie powinien działać bardziej zdecydowanie. Komentarze na ten temat mogą pojawić się już w bieżącym tygodniu, bowiem w najbliższym czasie ma miejsce posiedzenie Fed. Już w środę poznamy najnowszą decyzję FOMC w sprawie stóp procentowych: oczekiwana jest ich istotna podwyżka, o 75 punktów bazowych, do poziomu 1,50-1,75%. Taki scenariusz jest już uwzględniony przez inwestorów na rynku, więc możliwe, że sam w sobie nie rozbudzi silniejszych reakcji. Dużo większe znaczenie dla kształtowania się notowań amerykańskiego dolara oraz pośrednio cen złota będą miały wskazówki ze strony Fed, dotyczące dalszych planów tej instytucji w zakresie kształtowania się polityki monetarnej. Jeszcze bardziej jastrzębie podejście Fed może być czynnikiem utrzymującym w ryzach notowania złota.
Źródło: ISBnews / Paweł Grubiak, Superfund TFI