Pomimo wzrostu planowanych potrzeb pożyczkowych brutto do 261 mld zł w przyszłym roku Ministerstwo Finansów nie spodziewa się kłopotów z ich finansowaniem, poinformowała minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Podkreśliła, że resort „dysponuje przestrzenią na potencjalne finansowanie zagraniczne”.
„Nie przewiduję kłopotów z finansowaniem potrzeb pożyczkowych. W przyszłym roku wzrosną co prawda do 261 mld zł, ale już w tym roku zaczniemy je prefinansować. Bo tegoroczne potrzeby pożyczkowe już sfinansowaliśmy. Rentowność obligacji wzrosła, ale to normalne, gdy rosną stopy procentowe. W Polsce poziom rentowności odpowiada mniej więcej wysokości stóp procentowych NBP. Czasami są wahania spowodowane tym, że inwestorzy reagują na komunikaty NBP odnośnie polityki kształtowania stóp procentowych, ale nie obserwujemy zwiększonego ryzyka skarbowych papierów wartościowych związanego z postrzeganiem Polski jako kraju frontowego. Z rozmów z inwestorami wynika, że – choć geograficznie jesteśmy blisko wojny – to nie jesteśmy uznawani za kraj ryzyka wojennego. Potwierdzają to emisje, również zagraniczne, które się udały” – powiedziała Rzeczkowska w rozmowie z portalem 300gospodarka.pl.
W uzasadnieniu do projektu przyszłorocznego budżetu napisano, że planowany poziom potrzeb pożyczkowych brutto (suma potrzeb netto oraz przypadającego do wykupu długu przy przyjętych założeniach odnośnie do sprzedaży skarbowych papierów wartościowych w 2022 roku) wynosi 260 729,7 mln zł wobec kwoty przewidywanego wykonania w 2022 roku 233 795,4 mln zł (w ustawie budżetowej na 2022 rok 221 953,5 mln zł).
Prognozowany poziom potrzeb pożyczkowych netto na 2023 r. to 110,52 mld zł, zaś na 2022 r. – 59,4 mld zł.
Minister podkreśliła, że koszt obsługi zadłużenia będzie w przyszłym roku kształtował się na poziomie ok. 2% PKB, a kilka lat temu koszt przekraczał 2% PKB.
„Patrząc historycznie, przyszłoroczny poziom kosztów obsługi długu nie jest niczym niezwykłym i wynika przede wszystkim z uwarunkowań na rynku” – oceniła Rzeczkowska.
Podkreśliła, że resort „dysponuje przestrzenią na potencjalne finansowanie zagraniczne”.
Zgodnie ze strategią zarządzania długiem nadal udział zagranicznego długu w zadłużeniu ma wynosić około 25%. Obecnie, ponieważ nie osiągnęliśmy wspomnianego poziomu, dysponujemy przestrzenią na potencjalne finansowanie zagraniczne. W zależności od warunków panujących na rynkach oraz naszych potrzeb będziemy decydować o emisjach za granicą” – powiedziała minister.
Według projektu budżetu finansowanie krajowe potrzeb pożyczkowych netto ukształtuje się na poziomie 74,65 mld zł, a finansowanie zagraniczne wyniesie 32,86 mld zł.
Źródło: ISBnews