Niższa od oczekiwań inflacja konsumencka w grudniu ub.r. nie sprawi, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obierze gołębi kurs, oceniają ekonomiści Banku Pekao.
„Grudniowy odczyt inflacji nie wpływa na jej prognozy na 2025 r. Spodziewamy się, że inflacja będzie w kolejnych miesiącach rosnąć z uwagi na przyspieszenie w cenach żywności, efekty bazowe i konsekwencje wzrostu niektórych cen regulowanych (np. gazu i dystrybucji energii elektrycznej). W konsekwencji, szanse są spore, że w każdym miesiącu do czerwca włącznie inflacja będzie przekraczać 5% r/r. Jej szczyt powinien wypaść w marcu, na poziomie 5,5-6% r/r. Efekty bazowe w drugiej połowie roku będą już nieubłagane i inflacja od lipca spadnie poniżej 4%. Nie sądzimy też, aby ostatnie dane o inflacji wywołały kolejny skręt RPP, tym razem w gołębią stronę” – czytamy w komentarzu banku do dzisiejszych danych GUS o inflacji CPI w grudniu.
Zdaniem banku, „w Radzie przewagę obecnie mają zwolennicy późnego (co najmniej we wrześniu) wznowienia cięć stóp”.
Pekao szacuje, że pierwsza zmiana parametrów polityki pieniężnej wydarzy się we wrześniu i łączna skala cięć powinna wynieść 100 pb w całym roku.
Jak podał dziś GUS, inflacja konsumencka wyniosła 4,8% w ujęciu rocznym w grudniu 2024 r., według wstępnych danych. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,2%.
Według oceny prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego zaprezentowanej w wystąpieniu z okazji dorocznego spotkania środowiska bankowego w grudniu rb.r., NBP musi pozostać jednoznacznie nastawiony na trwałe obniżenie inflacji do celu NBP w średnim okresie, zaś brak takiej determinacji mógłby podwyższyć średniookresowe oczekiwania inflacyjne.
Źródło: ISBnews