Rośnie prawdopodobieństwo, że tegoroczny szczyt cen paliw mamy już za sobą, choć aktualne średnie poziomy cen paliw mogą utrzymać się do końca wakacji, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
Trzeci tydzień z rzędu na rynku paliw obserwujmy stabilne poziomy cen. W dalszym ciągu za litr benzyny Pb95 płacimy średnio 5,71 zł/l, litr oleju napędowego kosztuje obecnie średnio 5,42 zł/l. O 5 gr./l do 2,73 zł/l podrożał natomiast autogaz.
Rośnie prawdopodobieństwo, że tegoroczny szczyt cen paliw mamy już za sobą, choć aktualne średnie poziomy cen paliw mogą utrzymać się do końca wakacji.
Mijający tydzień na rynku ropy naftowej upłynął pod znakiem wyhamowania tempa spadku cen. Notowania październikowej serii kontraktów na ropę naftową Brent po spadku do poziomu 67,6 USD/bbl w pierwszej połowie tygodnia, powróciły w okolice 71 USD/bbl.
Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) zwraca uwagę na hamujące tempo wzrostu konsumpcji ropy naftowej – w lipcu światowy popyt spadł w skali miesiąca o 0,12 mln bbl/d, tym samym MAE zrewidowała w dół o 0,1 mln bbl/d do 5,3 mln bbl/d prognozy tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej w tym roku. Zdaniem MAE wzrost produkcji ropy naftowej przez OPEC+, hamujące tempo wzrostu konsumpcji oraz wyższy poziom wydobycia w krajach poza OPEC+ stoją w sprzeczności z utrzymującymi się sugestiami nadchodzącego krachu podaży w krótkim okresie. MAE przyznaje jednak, że do końca tego roku na rynku ropy naftowej może utrzymać się niewielki deficyt podaży.
Źródło: ISBnews