Jeżeli przyrost liczby osób, u których wykryto zakażenie koronawirusem będzie niższy, pod koniec kwietnia i w maju można spodziewać się odmrażania gospodarki, uważa rzecznik rządu Piotr Müller.
„Jeżeli dane liczbowe dotyczące osób, które chorują będą lepsze, to można się spodziewać, że koniec kwietnia, maj będzie początkiem odmrażania kwestii gospodarczych” – powiedział Müller w radiowej Jedynce.
Ocenił, że szczyt zachorowań prawdopodobnie przypadnie na kwiecień. Podkreślił, że „jeżeli chodzi o dzienną liczbę zachorowań w liczbach bezwzględnych”, rząd ma nadzieję, że „w kwietniu ta sytuacja się unormuje”.
„Mamy nadzieję, że powrót do szkół będzie możliwy jeszcze w tym roku szkolnym” – podkreślił.
Do 19 kwietnia obowiązują obostrzenia dotyczące galerii, kin, teatrów, ale także zakładów fryzjerskich, kosmetycznych oraz punktów usług, a także limity osób w sklepach i w kościołach.
Do 26 kwietnia przedłużono zamknięcie szkół, wstrzymanie ruchu lotniczego, a także ruchu kolejowego międzynarodowego. Do 3 maja zamknięte będą granice.
Wczoraj Müller zapowiadał, że decyzje dotyczące zdejmowania pierwszych ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa zostaną podjęte w środę lub czwartek.
Źródło: ISBnews