Po raz pierwszy w historii poziom energii wytworzonej na terenie Unii Europejskiej przez panele fotowoltaiczne (PV) przewyższył w maju poziom energii uzyskanej ze spalania węgla, wynika z danych Bloomberg BEF, cytowanych przez ISBiznes.pl. Serwis ocenia, że prawdopodobnie doszliśmy do punktu zwrotnego, a prąd solarny na obszarze Wspólnoty trwale zdominuje ten, który jest generowany z węgla.
„Z danych Bloomberg BEF wynika, że w maju – po raz pierwszy w historii UE – poziom energii elektrycznej pozyskanej z ogniw PV przekroczył wielkość energii wygenerowanej z bloków elektrowni węglowych. Panele fotowoltaiczne wytworzyły w maju 27 terawatogodzin (TWh) energii elektrycznej, co oznacza wzrost o ok. 10% rdr. To być może zapowiedź nowego trendu w zakresie wytwarzania energii, gdyż 'sezon słoneczny’ jeszcze nie ruszył pełną parą” – czytamy w artykule.
„W polskich uwarunkowaniach klimatycznych największe natężenie promieniowania słonecznego ma miejsce w czerwcu, lipcu i sierpniu. Półrocze letnie, rozumiane jako okres pomiędzy kwietniem a wrześniem, jest odpowiedzialne za ok. 77% całorocznego promieniowania słonecznego. W tym czasie średnia dzienna suma natężenia promieniowania wynosi 4,2 kWh/m2. Dla porównania w ciągu całego roku współczynnik ten zamyka się wartością 2,7 kWh/m2” – czytamy dalej.
Na koniec 2022 r. moc zainstalowana PV w państwach członkowskich UE wyniosła 198 GW, co przełożyło się na wzrost o 22,2% r/r. W Polsce na koniec zeszłego roku według danych Urzędu Regulacji Energetyki (URE) funkcjonowały panele fotowoltaiczne o mocy zainstalowanej w wysokości ponad 12 GW, co oznacza wzrost o 61% r/r.
„W efekcie istotnie wzrosło znaczenie energetyki solarnej. Udział energii pochodzącej z PV w energii elektrycznej z OZE zwiększył się z 3% w 2019 r. do ponad 23% w 2022 r., a w strukturze całkowitej generacji (ze wszystkich źródeł), do 4,5% (w 2019 r. było to jedynie 0,4%)” – wskazał serwis.
Według cytowanych przez ISBiznes.pl szacunków Solar Power Europe (SPE), Polskę czeka dalszy okres boomu w energii słonecznej. Nasz kraj znajdzie się na trzecim miejscu w UE pod względem przyrostu nowych instalacji fotowoltaicznych – po Niemczech i Hiszpanii. Skumulowana średnioroczna stopa wzrostu mocy PV (CAGR) w latach 2023-2026 wyniesie prawie 30%, co będzie nas plasować w czołówce europejskiej.
„Zwycięstwo słońca nad węglem, jeśli chodzi o miesięczną produkcję energii elektrycznej jest niewątpliwie wielkim sukcesem Unii Europejskiej – każda kilowatogodzina węglowej energii mniej, to mniejsze emisje gazów cieplarnianych i mniej szkodliwych dla zdrowia substancji w powietrzu. To także niższe ceny energii, a to kluczowa zaleta w czasach rekordowej inflacji. W Polsce przekroczyliśmy 13 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice, a w zeszłym roku byliśmy w pierwszej trójce najprężniej rozwijających się rynków PV w Europie” – skomentował dla ISBiznes.pl senior energy & climate analyst z Ember Paweł Czyżak.
„W maju wyprodukowaliśmy ze słońca 14% naszej energii elektrycznej, więcej niż z jakiegokolwiek innego źródła energii oprócz węgla. Udział tego ostatniego w miksie energetycznym spadł do historycznego minimum 62,3%. To ogromny postęp w porównaniu do lat poprzednich – w 2021 r. udział węgla w żadnym miesiącu nie spadał poniżej 70%, a w 2022 r. zdarzyło się to tylko w lutym” – dodał.
Ekspert podkreślił, że by w pełni wykorzystać potencjał polskiej fotowoltaiki, który ocenia się na 50-60 GW do końca obecnej dekady, musimy jednak zadbać o właściwą integrację energii słonecznej z resztą systemu energetycznego. Wymaga to modernizacji sieci dystrybucyjnych, wdrożenia rozwiązań takich jak „cable pooling” – współdzielenia przyłącza przez różne typy elektrowni, zwiększenia elastyczności systemu i lepszego zarządzania zapotrzebowaniem na energię.
Źródło: ISBnews