Wzrost PKB wyniesie 2,9% w tym i 3,5% w przyszłym roku, prognozuje PKO Bank Polski. Oznacza to obniżenie prognoz odpowiednio o 0,6 pkt proc. i o 0,3 pkt proc. wobec oczekiwań z września. Według banku, na 2025 rok przypadnie szczyt wydatków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) i wkład inwestycji do dynamiki PKB sięgnie ok. 1,5 pkt proc. w przyszłym roku.
„Prognozujemy, że wzrost PKB w 2025 przyspieszy do 3,5% z niespełna 3% w 2024. Przyspieszenie wzrostu po zadyszce z 3q24 powinno się rozpocząć już od ostatniego kwartału tego roku, a 2025 przyniesie kontynuację pozytywnych tendencji. Obecnie koniunktura konsumencka sygnalizuje nasilenie obaw o przyszłość i utrzymującą się podwyższoną skłonność do oszczędzania” – czytamy w „Kwartalniku Ekonomicznym” PKO BP.
Oceniając III kwartał br., ekonomiści wskazali, że przerwał on trwające od połowy 2023 r. przyspieszenie polskiej gospodarki.
„Rozczarował główny motor wzrostu z I poł. 2024, czyli konsumpcja prywatna, która spowolniła do 0,3% r/r. Skala hamowania wydatków przewyższyła spadek dynamiki płac w gospodarce narodowej (w 3q24 rosły realnie o 9% r/r), a nawet spadek dynamiki sprzedaży detalicznej, sygnalizując ograniczenie wydatków na usługi i zwiększenie oszczędności. Negatywnie zaskoczyły też inwestycje (0,1% r/r), przy dwucyfrowym spadku nakładów średnich i dużych firm. Ponadprzeciętny, nienotowany od pandemii, wkład do wzrostu PKB ogółem miały zapasy (3,2pp)” – czytamy dalej.
W przyszłym roku konsumpcja znajdzie się pod dodatkowym negatywnym wpływem dalszego spadku realnej dynamiki płac w I kwartale.
„Z kolei w II poł. 2025, przy spadającej inflacji i obniżkach stóp procentowych, powinna się pojawić przestrzeń do przyspieszenia wzrostu wydatków konsumentów. Wzrost konsumpcji indywidualnej w całym 2025 powinien się znormalizować na poziomie ok. 3,5%” – czytamy dalej.
W 2025 roku rozpędu nabierze napływy środków z polityki spójności 2021-2027, „a duże potrzeby transformacyjne zestawione z poprawą wyników finansowych firm powinny zapoczątkować ożywienie inwestycji prywatnych, niezwiązanych ze środkami UE”, podkreślił bank.
„Wzrost popytu krajowego, w tym zakupów zbrojeniowych, będzie utrzymywać dynamikę importu powyżej dynamiki eksportu, tłumionej słabym popytem ze strefy euro, więc wkład eksportu netto do wzrostu PKB pozostanie ujemny przez cały 2025” – czytamy dalej.
Głównymi źródłami niepewności są: (1) kondycja sektora eksportowego w obliczu presji na konkurencyjność i dekoniunktury w Niemczech; (2) kształtowanie się realnych dochodów gospodarstw domowych i ich stopy oszczędności, (3) nadmiernie restrykcyjna polityka monetarna, (4) przebieg wojny w Ukrainie i jej skutki, (5) tempo realizacji i efektywność wykorzystania KPO, wymieniono w raporcie.
Źródło: ISBnews