Ministerstwo Finansów zamierza bardzo ostrożnie podchodzić do nowych wydatków w środowisku wysokiej inflacji, poinformowała minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Podkreśliła, że konieczna powściągliwość fiskalna nie może oznaczać, że będą likwidowane obowiązujące programy społeczne.
„W Ministerstwie Finansów jesteśmy świadomi, że zwiększanie wydatków publicznych może opóźnić schodzenie inflacji na bardziej akceptowalne poziomy i dlatego zamierzamy bardzo ostrożnie podchodzić do nowych wydatków. Plany to: ograniczanie wydatków sektora publicznego w stosunku do PKB z 44,4% w br. do 42,2% w 2025 r. Deficyt, który zgodnie z naszymi prognozami wynosi 4,3% PKB wynika z niestandardowych wydatków – tj. są to wydatki związane z pomocą Ukrainie, uchodźcom, wydatki związane z ochroną Polaków przed rosnącymi cenami” – powiedziała Rzeczkowska w wystąpieniu otwierającym Europejski Kongres Finansowy (EKF) w Sopocie. Agencja ISBnews jest patronem medialnym tego wydarzenia.
Rzeczkowska przypomniała, że zgodnie z przyjętą przez Radę Ministrów Aktualizacją Programu Konwergencji (APK), deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych (tzw. general government) wyniesie 4,3% PKB w 2022 r. (wobec 1,9% PKB szacowanych na 2021 r.)
Program zakłada redukcję deficytu do 3,7% PKB i długu do 51,5% PKB w 2023 r. W kolejnych latach prognozowana jest dalsza redukcja odpowiednio do 2,5% PKB w 2024 r. i 49,7% PKB w 2025 r.
Rzeczkowska wskazała, że zgodnie z planami APK dług GG w 2025 r. wyniesie poniżej 50% PKB, co „byłby to na tle Unii Europejskiej dobrym wynikiem”.
„Konieczna powściągliwość fiskalna nie może oznaczać, że będziemy likwidować obowiązujące programy społeczne, gdyż razem z bardzo dobrą sytuacją na rynku pracy, z dobrą sytuacją gospodarczą jest to istotny element bezpieczeństwa, jest to filar zabezpieczający Polaków, polskie rodziny ekonomicznie w tych trudnych, burzliwych czasach” – powiedziała szefowa resortu finansów.
Rzeczkowska oceniła, że kluczowe w nadchodzącym spowolnieniu gospodarczym, wraz z którym wysoki poziom inflacji będzie opadał, będą programy inwestycyjne: Krajowy Plan Odbudowy (KPO) (160 mld zł) „jako szansa na podniesienie konkurencyjności polskiej gospodarki oraz uzupełnienie tego programu w postaci Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych”.
„Przed nami spowolnienie gospodarcze, wolniejszy wzrost gospodarczy. Wolniejszy wzrost gospodarczy niewątpliwie pomoże z walce z inflacją, a jednocześnie nie możemy dopuścić do sytuacji, gdy działania ministra finansów, rządu, Narodowego Banku Polskiego (NBP) zbyt silnie zduszą aktywność gospodarczą. W tym czasie kluczową rolę będą odgrywały inwestycje” – podsumowała minister finansów.
Źródło: ISBnews