Polska jest jednym z siedmiu krajów UE najbardziej opóźnionych w realizacji planu dekarbonizacji energii elektrycznej do 2030 roku, wynika z analizy krajowych planów na rzecz energii i klimatu państw Unii Europejskiej, przeprowadzonej przez Ember. Polska będzie najbardziej uzależnionym od węgla krajem UE do 2030 r.
„Uzależnienie Polski od węgla blokuje transformację energii elektrycznej w UE. Kraj ten jest na dobrej drodze, aby do 2030 roku dysponować najbardziej zanieczyszczoną energią elektryczną w UE, odpowiadając tym samym za prawie jedną czwartą wszystkich emisji w sektorze energetycznym w UE. Polska już teraz ma najdroższą energię elektryczną w Europie ze względu na uzależnienie od węgla i wykorzystanie taniej energii wiatrowej i słonecznej na poziomie poniżej średniej. Jeśli polski rząd nie zmieni kierunku swoich działań, konsekwencją będzie najbardziej zanieczyszczona i kosztowna energia elektryczna w Europie” – powiedział lider europejskiego programu Ember Charles Moore, cytowany w komunikacie.
Z raportu organizacji wynika, że do 2030 roku Polska będzie najbardziej uzależnionym od węgla – i ogólnie paliw kopalnych – krajem UE, ze znacznym marginesem w kontekście produkcji energii elektrycznej. Przewiduje się, że w 2030 roku ponad połowa energii elektrycznej w Polsce będzie wytwarzana z węgla – a prawie 70% z paliw kopalnych. Na drugim miejscu pod tym względem znajdzie się Belgia, a na trzecim – Czechy.
Do 2030 r. Polska będzie odpowiadać za ponad 40% całkowitej produkcji energii elektrycznej z węgla w UE. W konsekwencji do 2030 r. Polska będzie dysponować najbardziej zanieczyszczoną siecią elektryczną w UE, wskazano także.
Eksperci Ember wyliczyli, że przewidywana intensywność emisji z polskiej gospodarki w 2030 r. wyniesie 566 g Co2 na KWh. Dla gospodarki czeskiej wskaźnik ten wyniesie 425, a dla bułgarskiej 365. Kolejne kraje o wysokiej intensywności emisji to Niemcy (248) i Belgia (229).
„Poziom wykorzystania odnawialnej energii elektrycznej w Polsce w nadchodzącym dziesięcioleciu będzie poniżej średniej. Polska jest nadmiernie uzależniona od bioenergii – źródła odnawialnego, które jest bardziej ryzykowne niż inne źródła, takie jak wiatr i słońce. Planowany na rok 2030 udział Polski w produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych znajduje się znacznie poniżej średnich poziomów UE” – czytamy dalej.
W szczególności poziom wykorzystania energii wiatrowej i słonecznej w Polsce do 2030 r. będzie znajdować się znacznie poniżej średniej dla UE. Planowane wykorzystanie energii wiatrowej i słonecznej w koszyku energetycznym na 2030 r. jest o połowę niższe od średniej UE oraz niższe od osiągniętego na dzień dzisiejszy poziomu wykorzystania przez wiodące kraje UE.
„Do 2030 roku Polska będzie odpowiadać za ok. 22% emisji sektora energetycznego w UE-27 i będzie drugim największym emitentem w tym sektorze” – podano także.
Największym emitentem będą Niemcy z 30-proc. udziałem, a na trzecim miejscu znajdą się Włochy z udziałem w wysokości 10%, wynika z analizy.
W ramach analizy Ember opublikowano raport przedstawiający krajowe plany klimatyczno-energetyczne wszystkich krajów UE. Analiza ta ujawniła siedem krajów opóźnionych w dekarbonizacji energii elektrycznej: Belgia, Bułgaria, Czechy, Niemcy, Włochy, Rumunia i Polska.
Źródło: ISBnews