Polska dzięki konkurencyjnym płacom w Europie Środkowo Wschodniej (CEE) w sektorze magazynowym i produkcji może uzupełnić luki na rynku pracy i przyciągnąć pracowników zagranicznych, oceniają eksperci Personnel Service.
„Polska plasuje się wysoko na tle innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej pod względem wynagrodzeń w sektorach produkcji i magazynowym. Maksymalna stawka na magazynie sięga nawet 1300 euro brutto, wyprzedzając Rumunię (743-764 euro brutto), Bułgarię (500-550 euro brutto), Łotwę (800-900 euro brutto) oraz Węgry (840-880 euro brutto). Natomiast pracownik produkcji może średnio zarobić ok. 1070 euro brutto, co niewiele przewyższa minimalne wynagrodzenie w Polsce (ok. 990 euro brutto), ale jest atrakcyjniejsze w porównaniu do Rumunii (743-800 euro brutto), Bułgarii (580-600 euro brutto) oraz Łotwy (835 euro brutto). Warto zwrócić też uwagę na najbliższe sąsiedztwo. W Czechach stawki dla pracowników produkcji wahają się między 1000 a 1400 euro brutto, a dla magazynierów od 1000 do 1200 euro brutto” – czytamy w komunikacie.
Zdaniem eksperta rynku pracy Krzysztofa Inglota, wysokie wzrosty płac w tych sektorach są czynnikiem, który poprawi podaż pracy, zachęcając zagranicznych pracowników do pracy w Polsce.
„Cały czas mierzymy się też z wyzwaniami demograficznymi, czyli mówiąc wprost jest nas coraz mniej. Te czynniki wpływają na wciąż utrzymujące się zapotrzebowanie na pracowników z innych krajów, których musimy do Polski przyciągać. I jak się okazuje pod względem wynagrodzeń jest to coraz łatwiejsze. Kiedy porównamy zarobki magazynierów czy pracowników produkcji w naszym kraju z innymi w regionie, jak Węgry, Bułgaria czy Rumunia, widać, że w Polsce propozycja jest atrakcyjna” – powiedział Inglot, cytowany w komunikacie.
Według danych EF English Proficiency Index, Polska osiągnęła 13. miejsce w światowym rankingu znajomości języka angielskiego, spośród 113 ocenianych państw, co sprawia, że jesteśmy konkurencyjny w rekrutacji wykwalifikowanych pracowników gotowych do współpracy z zagranicznymi partnerami, podano także.
„Polska, dzięki wysokiemu poziomowi znajomości języka angielskiego, ma znaczną przewagę na rynku pracy, zwłaszcza w kontekście międzynarodowej rekrutacji. Powszechne anglojęzyczne procesy rekrutacyjne ułatwiają przyciąganie pracowników z zagranicy, co daje polskim firmom szerszy dostęp do wykwalifikowanych kandydatów. W tej sytuacji kluczowa staje się rozsądna polityka migracyjna, która nie tylko przyciągnie większą liczbę pracowników, ale także umożliwi pozyskiwanie bardziej wartościowych specjalistów. Dobrze zaplanowane działania w tym zakresie mogą wspierać rozwój poszczególnych sektorów gospodarki i zwiększać konkurencyjność Polski na arenie międzynarodowej. Zarządzanie finansami przedsiębiorstw i analityka finansowa to obszary, w których popyt na wykwalifikowanych specjalistów pozostaje na wysokim poziomie” – podsumował Inglot.
Źródło: ISBnews